Zatrudnił konsultanta ds. ławy przysięgłych, dr. Monikę Park, który pomógł nam zrozumieć, jak przedstawić sprawę w najbardziej przekonujący sposób.
„Przysięgli muszą postrzegać Emmę jako prawdziwe dziecko, a nie tylko koncept” – wyjaśnił dr Park. „Muszą nawiązać emocjonalną więź z tym, co jej się przydarzyło”.
Przygotowaliśmy prezentację, do której dołączyły zdjęcia Emmy z tego dnia — uśmiechniętej rano, kiedy ją odwoziłem, nieprzytomnej w foteliku samochodowym, kiedy znalazła ją Catherine, podłączonej do monitorów na oddziale intensywnej terapii.
Prokurator planował pokazać ławie przysięgłych pluszowego królika, którego Emma trzymała w ramionach, tego samego, którego przyniosła ze sobą, aby zapewnić sobie pocieszenie podczas, jak myślała, radosnego dnia spędzonego z dziadkami.
Musiałem także przygotować własne zeznania.
Thomas był moim przewodnikiem, który pomógł mi przez to przejść, pomagając mi zachować spokój i skupić się na faktach, a nie na emocjach.
Ćwiczymy trudne pytania, jakie mógłby zadać Stuart, sposoby, w jakie próbował mnie wyprowadzić z równowagi lub przedstawić jako osobę niezrównoważoną.
„On zaatakuje twój charakter” – ostrzegł Thomas. „Wspomni o twoim rozwodzie, zasugeruje, że jesteś niezrównoważony psychicznie, zasugeruje, że robisz to dla uwagi lub pieniędzy. Musisz zachować spokój, niezależnie od tego, co powie”.
Odtwarzaliśmy krzyżowe przesłuchanie dziesiątki razy.
Thomas rzucił we mnie wszystkimi możliwymi okropnymi oskarżeniami, przygotowując mnie na najgorsze.
Kiedy skończyliśmy, potrafiłam już spokojnie wyrecytować swoją historię, nawet gdy on celowo próbował mnie sprowokować.
Pediatra Emmy, dr Sarah Blackwell, zgodziła się zeznawać w charakterze biegłego.
Była lekarzem Emmy od jej urodzenia i mogła stwierdzić, że jej stan zdrowia i rozwój przebiegają prawidłowo. Stwierdziła, że udar cieplny spowodowany był wyłącznie pozostawieniem jej w samochodzie, a nie jakimiś wcześniej istniejącymi schorzeniami.
„W swojej karierze leczyłem setki dzieci” – powiedział mi dr Blackwell podczas jednej z wizyt kontrolnych Emmy. „To, co zrobili twoi rodzice, to jeden z najbardziej przerażających przypadków zaniedbania, jakie kiedykolwiek widziałem. I dopilnuję, żeby ława przysięgłych zrozumiała, jak blisko śmierci była Emma”.
Tydzień przed rozprawą mój były mąż przyleciał z Kalifornii.
James nie angażował się zbytnio w życie Emmy od czasu rozwodu, ale sprawa bardzo nim wstrząsnęła.
Chciał zeznawać na temat ingerencji moich rodziców w nasze małżeństwo i ich niepokojącego zachowania wobec Emmy, gdy była niemowlęciem.
„Powiedzieli mi, że źle ją trzymam” – powiedział James podczas naszego spotkania z Thomasem. „Miała 3 miesiące, a Patricia upierała się, że źle podtrzymuję jej główkę. Potem próbowała odebrać mi Emmę, mówiąc, że jestem zbyt niekompetentny, żeby mi ją powierzyć”.
„Czy to się zdarzyło więcej niż raz?” – zapytał Thomas, cały czas robiąc notatki.
„Podważali wszystko, co robiłam. Mówili, że źle ją karmię, źle ją ubieram, źle się z nią bawię. Robert kiedyś wtrącił się do mnie, bo chciałam zabrać Emmę do parku. Powiedział, że niepotrzebnie narażam ją na zarazki i nazwał mnie idiotą”.
Zeznania Jamesa pomogły ustalić wzorzec kontroli i agresji.
Ława przysięgłych musiała się upewnić, że incydent z rozgrzanym samochodem nie był odosobniony, ale stanowił część szerszej historii niebezpiecznych zachowań.
Frank, śledczy, znalazł jeszcze jeden kluczowy dowód.
Dwa tygodnie przed rozprawą odkrył, że moja matka zrobiła coś podobnego wcześniej, choć nie tak skrajnego.
Kiedy córka Valerie, Madison, miała cztery lata, moja mama zostawiła ją samą w domu towarowym na prawie godzinę, podczas gdy ona kontynuowała zakupy w innym dziale.
Madison szła w stronę wyjścia, szukając babci, i została znaleziona przez ochronę sklepu płaczącą na parkingu.
Incydent został zgłoszony, ale sprawa nigdy nie została dochodzona na drodze prawnej, ponieważ Valerie broniła mojej matki i odmówiła współpracy z władzami.
Frank odnalazł ochroniarza, który znalazł Madisona – mężczyznę o nazwisku Keith Rodriguez, który wciąż pracował w tym samym sklepie.
„Nigdy nie zapomniałem tej dziewczynki” – powiedział Keith Frankowi. „Była przerażona, płakała, mówiąc, że babcia kazała jej czekać przy ladzie z biżuterią i nie ruszać się z miejsca. Stała tam prawie godzinę. Kiedy znalazłem ją na zewnątrz, ciągle przepraszała, mówiąc, że była niegrzeczna i że babcia będzie zła”.
Keith zgodził się zeznawać.
Jego relacja pokazałaby ławie przysięgłych, że nie był to jednorazowy błąd w ocenie sytuacji, lecz utrwalony wzorzec niebezpiecznych zaniedbań.
Zespół oskarżycielski nabierał coraz większej pewności z każdym kolejnym dowodem.
Rebecca Summers powiedziała mi, że rzadko spotkała się ze sprawą, w której poczucie winy było tak wyraźne, a dokumentacja przytłaczająca.
„Twoi rodzice popełnili każdy możliwy błąd” – powiedziała. „Popełnili przestępstwo przed kamerami. Nie okazali skruchy. Zaatakowali cię w obecności świadków. I mają na koncie podobne zachowania. Chyba że ława przysięgłych będzie składać się wyłącznie z osób nienawidzących dzieci, wygramy to”.
Jednak wygranie procesu nie cofnie szkód.
Emmę nadal dręczyły koszmary, chociaż świadomie nie pamiętała, co się wydarzyło.
Budziła się z płaczem, mówiąc, że jest jej gorąco i że nie może mnie znaleźć.
Dr Jennifer Ramos, psycholog dziecięcy, do której chodziliśmy, wyjaśniła, że trauma może odcisnąć swoje piętno na ciele, nawet jeśli umysł nie przechowuje konkretnych wspomnień.
„Emma jest odporna” – zapewnił mnie dr Ramos. „Przy ciągłym wsparciu i terapii wszystko będzie dobrze. Ale ty też musisz o siebie zadbać. Wtórna trauma jest realna, zwłaszcza dla rodziców, którzy widzieli cierpienie swoich dzieci”.
Zacząłem chodzić do mojego własnego terapeuty, dr. Alana Coopera, który specjalizował się w leczeniu traum rodzinnych i wyobcowania.
Pomógł mi uporać się ze smutkiem po stracie rodziców — nie z powodu śmierci, ale z powodu ich własnych wyborów.
Pomógł mi zrozumieć, że wyeliminowanie ich z mojego życia nie było okrutne.
To było konieczne.
„Nie możesz się podpalić, żeby ogrzać kogoś innego” – powiedział mi dr Cooper podczas jednej z sesji – „zwłaszcza gdy ci ludzie aktywnie próbują cię spalić”.
Rozpoczęcie procesu zaplanowano na poniedziałek października.
W poprzednią niedzielę zabrałem Emmę do parku, w którym Catherine umówiła się z nami.
Oglądaliśmy, jak Emma bawiła się na huśtawce, śmiejąc się i beztrosko, zupełnie nieświadoma batalii prawnej, która miała się rozegrać w jej imieniu.
„Jakkolwiek to się potoczy” – powiedziała cicho Catherine – „już wygrałaś. Emma jest bezpieczna, zdrowa i kochana. To się liczy”.
Chciałam jej wierzyć, ale część mnie wiedziała, że nie będę czuła się naprawdę bezpieczna, dopóki moi rodzice nie trafią za kratki i nie będą mogli już nigdy nikogo skrzywdzić.
Sam proces okazał się jeszcze bardziej dramatyczny, niż przewidywałem.
A sekrety, które wyszły na jaw podczas zeznań, całkowicie zmieniły wszystko, co myślałam, że wiem o historii mojej rodziny.
Rozprawa miała się odbyć w październiku.
Thomas był pewien, że wygramy pod każdym względem, zwłaszcza biorąc pod uwagę górę dowodów, które zebraliśmy.
Jednak zwycięstwa w sądzie nie leczą wszystkich ran.
Emma dorastała bez dziadków.
Straciłam rodziców, których przez trzy dekady próbowałam zadowolić.
Przez cały ten czas Catherine stała się moją bliską przyjaciółką.
Odwiedzała Emmę co tydzień, przynosiła jej drobne prezenty i oferowała opiekę nad nią, gdy musiałam stawić się w sądzie.
Powiedziała mi, że odnalezienie Emmy odmieniło jej życie, sprawiło, że stała się bardziej świadoma dzieci wokół niej i chętniej interweniowała, gdy coś wydawało się nie tak.
„Uratowałaś jej życie” – powiedziałem jej pewnego popołudnia, gdy Emma bawiła się klockami na podłodze w salonie.
„Uratowałaś jej przyszłość” – odpowiedziała Catherine. „Sprzeciwiając się im? Nie pozwalając im ujść płazem”.
Dwa miesiące po zdarzeniu Thomas zadzwonił z niespodziewaną wiadomością.
Mój ojciec doznał zawału serca, prawdopodobnie na skutek stresu związanego z postępowaniem sądowym i ostracyzmem społecznym.
Przeżył, lecz był mocno osłabiony.
Moja matka zadzwoniła ze szpitala. Jej głos był cichy i łamiący się w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie słyszałam.
„Proszę, przyjdź” – błagała. „On pyta o ciebie”.
Rozłączyłem się i nie odpowiedziałem.
Thomas złożył wniosek o zapewnienie, że nagły wypadek medyczny nie będzie mógł być wykorzystany do opóźnienia rozprawy.
Sędzia się zgodził.
Prawnik Valerie skontaktował się z nią, proponując ugodę.
Dowody przeciwko niej były przytłaczające, a jej napaść na mnie widziało pół tuzina członków personelu szpitala.
Była gotowa przyznać się do winy w sprawie narażenia dziecka na niebezpieczeństwo i zwykłej napaści w zamian za wyrok w zawieszeniu i obowiązkową terapię.
Thomas poradził mi, żebym to odrzucił.
„Niech poniosą pełne konsekwencje” – powiedział.
Nie okazali Emmie żadnej litości, ale ja go zaskoczyłam.
Przyjąłem propozycję ugody złożoną przez Valerie, ale postawiłem jeden warunek.
Musiała wyznaczyć rozprawę jawną, w trakcie której dokładnie przyznała, co zrobiła i dlaczego było to złe.
Musiała zmierzyć się z pustym fotelikiem samochodowym Emmy, który zabraliśmy jako dowód, i bezpośrednio za niego przeprosić.
Patrzenie na moją siostrę rozpłakującą się na widok małego, różowego fotelika samochodowego było dla mnie większą przyjemnością niż jakikolwiek wyrok więzienia.
Musiała szczegółowo opisać swoje działania.
Musiałem przyznać, że Emma mogła umrzeć.
Musiała przyznać, że zakupy były dla niej ważniejsze niż życie jej siostrzenicy.
Po tym, jak Valerie przyznała się do winy i została skazana na 3 lata w zawieszeniu i obowiązkową terapię, nie mogła uniknąć konsekwencji również w życiu osobistym.
Jej firma zajmująca się nieruchomościami w Arizonie zwolniła ją już po wniesieniu pierwszych zarzutów, powołując się na negatywną opinię publiczną wpływającą na działalność firmy.
Jej licencja zawodowa została zawieszona do czasu rozpatrzenia sprawy dyscyplinarnej.
Zamieszkała u przyjaciółki w Portland, ale gdy w wyniku sprawdzenia jej przeszłości wyszło na jaw, że była skazana, trudno jej było znaleźć jakąkolwiek pracę.
Zadzwoniła do mnie raz, około dwa tygodnie po ogłoszeniu wyroku i miesiąc przed procesem moich rodziców.
Prawie nie odpowiedziałem, ale ciekawość wzięła górę.
„Przepraszam” – powiedziała Valerie bez żadnych wstępów.
Jej głos brzmiał pusto.


Yo Make również polubił
Babcine plasterki orzechów, moje ulubione plasterki NIESAMOWICIE proste i pyszne
Nie sądziłem, że to zadziała!
Dziś dowiedziałem się czegoś nowego! Nie muszę już szorować!
Kulki serowe z 3 składników: smaczny przepis gotowy w mgnieniu oka