Moja 5-letnia córka wróciła ze szkoły i zobaczyła przed sobą wielki znak SPRZEDANE… – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Moja 5-letnia córka wróciła ze szkoły i zobaczyła przed sobą wielki znak SPRZEDANE…

Jessica Lynn Morrison.

Patricia Anne Morrison.

Donald Ray Morrison.

Moi rodzice.

Struktura własnościowa była taka, że ​​własność była wspólna.

Każdy z nas posiadał jedną trzecią niepodzielnych udziałów.

W tamtym momencie uważałem to za przejaw hojności.

Myślałam, że to znaczy, że się zmienili.

Powinienem był wiedzieć lepiej.

Przez ostatnie 3 lata próbowali powoli odzyskać kontrolę, pojawiali się bez zapowiedzi, krytykowali moje wychowanie, żądali kluczy w nagłych wypadkach.

Sześć miesięcy temu zaczęłam z kimś chodzić.

Trevor był miły i zrównoważony, pracował jako pielęgniarz pediatryczny.

Moi rodzice nienawidzili go na miejscu.

W zeszłym miesiącu spory przybrały na sile.

Moja matka oświadczyła, że ​​jeśli będę nadal spotykać się z Trevorem, popełnię błąd, który zrujnuje życie Meline.

Powiedziałem jej, że moje życie osobiste nie jest jej sprawą.

Najwyraźniej taka była ich odpowiedź.

Sprzedaj dom spod moich stóp, zszokuj moją córkę i daj mi nauczkę na temat tego, kto tak naprawdę ma kontrolę.

Zapomnieli jednak o jednym istotnym szczególe.

Ostatnie sześć lat spędziłem pracując w branży finansów nieruchomości komercyjnych.

Znałem każdy trik, każdą lukę, każde prawo i przez ostatnie dwa lata po cichu przygotowywałem się na ewentualność, że moi rodzice spróbują czegoś dokładnie podobnego.

Wykonałem drugi telefon do mojego prawnika, Kennetha Walsha.

Był moim mentorem odkąd zacząłem zajmować się nieruchomościami i pomógł mi zorganizować pewne zabezpieczenia po tym, jak moi rodzice zaczęli aktywnie inwestować w mój dom.

„Kenneth, chcę, żebyś dzisiaj zrealizował plan B.”

„Teraz? Jesteś pewien? Kiedy to zrobimy, nie będzie już odwrotu”.

„Jestem pewien.”

Trzeci telefon wykonałem do mojego banku, potem do mojego doradcy finansowego, a następnie na trzy inne numery, które zapisałem pod niewinnymi nazwami kontaktowymi.

Wyszedłem z pracy o 15:15

Nie poszedłem do domu.

Zamiast tego pojechałem do swojego biura nieruchomości i spędziłem następne kilka godzin na podpisywaniu dokumentów, dokonywaniu przelewów i aktywowaniu kont, które założyłem kilka miesięcy temu.

Plan był skomplikowany, ale legalny.

Założyłam spółkę LLC 6 miesięcy temu, gdy kontrolowanie mnie przez rodziców się nasiliło.

Płaciłem sobie czynsz z własnych kont na rzecz spółki LLC, gromadząc dokumentację dotyczącą umowy.

Dziś wieczorem oficjalnie przeniosę jedną trzecią moich udziałów w nieruchomości na spółkę LLC.

Oto, czego moi rodzice nie wiedzieli na temat współwłasności nieruchomości.

Każdy ze współwłaścicieli może samodzielnie sprzedać swój udział.

A gdy moja spółka LLC stała się właścicielem jednej trzeciej nieruchomości, sprawy bardzo się skomplikowały.

Spółka LLC może złożyć wniosek o podział, czyli procedurę prawną, która wymusza sprzedaż wspólnego majątku, gdy współwłaściciele nie mogą się porozumieć.

Kenneth już przygotował petycję.

Złożylibyśmy wniosek jutro, domagając się sprzedaży nieruchomości na publicznej aukcji, chyba że pozostali właściciele wykupią udziały spółki LLC.

Według obecnej wartości rynkowej jedna trzecia nieruchomości warta jest około 187 000 dolarów.

Żądam zapłaty tej kwoty gotówką w ciągu 60 dni.

Jeżeli nie mogli zapłacić, proces o podział majątku był kontynuowany, co wymuszało sprzedaż, w ramach której spółka LLC mogła licytować nieruchomość lub odstąpić ją temu, kto zaoferował najwięcej.

Tak czy inaczej, straciliby nade mną przewagę.

O godzinie 18:47 zakończyłem transfer moich udziałów do spółki LLC.

Akt został zarejestrowany elektronicznie w powiecie.

O godzinie 18:48 wysłałem rodzicom wymagane zawiadomienie prawne, informując ich o zmianie właściciela i zbliżającym się podziale majątku.

O 18:51 zadzwoniła do mnie mama i krzyczała tak głośno, że musiałem trzymać telefon z dala od ucha.

„Co zrobiłeś? Co zrobiłeś?”

„Przepraszam. Kto to jest?”

Mój głos był przyjemny, profesjonalnie zdezorientowany.

„Nie baw się ze mną, Jessico. Właśnie dostaliśmy zawiadomienie. Przeniosłaś swoją część domu. Nie możesz tego zrobić.”

„Właściwie mogę. Jako współwłaściciele, każdy właściciel ma prawo sprzedać lub przenieść swój indywidualny udział. Spółka LLC jest teraz właścicielem jednej trzeciej nieruchomości. Kenneth Walsh może wyjaśnić kwestie prawne, jeśli chcesz. Jego numer.”

„To jest szaleństwo.”

„Szaleństwem jest zamknięcie 5-latki na zewnątrz w mroźnej temperaturze na 4 godziny, aż do wystąpienia hipotermii”.

„Ale oto, co się teraz stanie, mamo. Jutro rano spółka LLC składa pozew o podział majątku. To oznacza, że ​​sąd wymusi sprzedaż nieruchomości, chyba że ty i tata wykupicie 1/3 udziałów LLC. Aktualna wartość rynkowa tego udziału wynosi 187 000 dolarów. Masz 60 dni na zebranie gotówki, inaczej dom trafi na licytację”.

„Ty niewdzięczny mały. Daliśmy ci tę zaliczkę. Kupiliśmy ci ten dom.”

„Nie, dałeś mi pożyczkę. Pamiętaj, wszystko jest udokumentowane. Nalegałeś, żebyśmy sporządzili weksel, bo chciałeś, żeby wszystko było formalnie zarejestrowane. Spłacam ci 5% odsetek od 3 lat. Kenneth ma wszystkie dokumenty, każdy czek, każdą płatność.”

„Właściwie jestem na bieżąco z płatnościami, więc nie możesz twierdzić, że nie zapłaciłeś. W rzeczywistości przepłaciłem o około 8000 dolarów. Więc jesteś mi winien pieniądze”.

„To szaleństwo. Gdzie mamy iść?”

„Nie wiem, mamo. Może powinnaś poczekać przy bramce, aż ktoś cię odbierze.”

„A, i jeszcze ta tabliczka „sprzedane”, którą posadziłeś w ogrodzie. Zgłosiłem to do komisji nieruchomości jako oszustwo. Sfałszowałeś dokumenty, próbując wystawić nieruchomość na sprzedaż, której nie możesz legalnie sprzedać bez zgody wszystkich współwłaścicieli. To przestępstwo”.

Słyszałem jak mój ojciec krzyczał w tle.

Oddech mojej matki był nierówny.

„Jak mogłeś nam to zrobić? Jesteśmy twoimi rodzicami.”

„Zamknąłeś moją pięcioletnią córkę na zewnątrz, na śniegu, na 4 godziny. Powiedziałeś jej, że jest bezdomna. Patrzyłeś, jak płacze i marznie, i błagałeś, żeby pozwoliła ci wejść do domu. A potem tata ją uderzył”.

„Musiała się nauczyć…”

„Ma 5 lat. Potrzebowała miłości babci. Zamiast tego, ty ją ztraumatyzowałeś, żeby mnie ukarać. Więc tak, zrobiłem to. I jeszcze nie skończyłem”.

Rozłączyłem się zanim zdążyła odpowiedzieć.

Czwarty telefon tego dnia wykonałem do adwokata specjalizującego się w prawie rodzinnym, Patricii Reeves.

Skonsultowałem się z nią kilka miesięcy temu, na wszelki wypadek.

„Patricio, muszę złożyć wniosek o nakaz sądowy przeciwko obojgu moim rodzicom. Mam nagranie wideo znęcania się nad dzieckiem”.

„Prześlij mi wszystko. Jutro rano złożę dokumenty.”

Ona nie zadawała pytań.

Dlatego ją wybrałem.

Patricia zbudowała swoją karierę na chronieniu rodziców i dzieci przed toksycznymi sytuacjami rodzinnymi.

Zrozumiała, że ​​czasami zagrożenie pochodzi z wnętrza drzewa genealogicznego, a nie spoza niego.

W ciągu 20 minut umieściłem wszystkie nagrania z kamer na jej bezpiecznym serwerze.

Każdy kąt.

Każdy znacznik czasu.

Meline stoi na zimnie.

Moja mama obserwuje mnie przez okno.

Dłoń mojego ojca dotyka twarzy mojej córki.

„Jessica” – powiedziała Patricia, oddzwoniwszy po obejrzeniu nagrania – „to jeden z najgorszych przypadków, jakie widziałam. Twoja córka mogła mieć hipotermię. To coś więcej niż przemoc psychiczna”.

“Ja wiem.”

„Zarzuty karne powinny zostać utrzymane, zwłaszcza w świetle tego materiału wideo. Czy jesteś przygotowany na to, jak okropnie to może się skończyć?”

Zastanowiłem się nad tym pytaniem.

Moi rodzice by się bronili.

Zawsze tak robili, gdy ktoś ich prowokował.

Przedstawiali mnie jako mściwą córkę, nieodpowiedzialną matkę, kogoś, kto wyolbrzymia proste nieporozumienie.

Każdemu, kto słuchał, mówili, że to oni są ofiarami.

„Niech to obrzydzają. Mam prawdę na kamerze”.

Piąty telefon wykonałem do opieki społecznej.

Złożyłem raport o tym, co się wydarzyło.

Wysłałem im nagranie z monitoringu.

Dałem im dane kontaktowe Angeli, jako świadka.

Pracownik CPS wydawał się autentycznie przerażony, gdy opisywałem mu sytuację.

„Pani, muszę zapytać, czy pani córka jest teraz bezpieczna?”

„Jest u sąsiadki, zaufanej przyjaciółki. Zaraz do niej idę.”

„Musimy przesłuchać ciebie i twoją córkę w ciągu 48 godzin. Będziemy musieli również porozmawiać z twoimi rodzicami”.

„Są u mnie w domu. Adres podany w raporcie. Mają klucze.”

Zatrzymałem się.

„Już niedługo ich nie będzie.”

Szósty raz zadzwoniłem na policję.

Złożyłem zawiadomienie o napaści na osobę nieletnią.

Policjant, który spisał moje zeznania, zapytał, czy chcę wnieść oskarżenie.

Nie wahałem się.

„Tak, absolutnie. Tak.”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Przepis na Pyszny Sernik

Sposób Przygotowania: Oddziel żółtka od białek. Utrzyj żółtka z cukrem pudrem i aromatem pomarańczowym na puszystą masę. Dodaj do masy ...

Nie udostępniaj ich nikomu, super pyszne pętle śnieżne

przygotowanie 1. A tak to działa Najpierw przesiej mąkę na stół i zrób w niej wgłębienie. Następnie dodać cukier, śmietanę, ...

Leave a Comment