Moja była teściowa odbierała moje dzieci z przedszkola, jakby miała do tego prawo — dopóki nie wkroczyła opieka społeczna. – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Moja była teściowa odbierała moje dzieci z przedszkola, jakby miała do tego prawo — dopóki nie wkroczyła opieka społeczna.

Twarz Patricii poczerwieniała, gdy im się przyjrzała.

„To jest całkowicie wyrwane z kontekstu. Chciałam po prostu, żeby wyjątkowe chwile babci pozostały wyjątkowe, a nie żeby wypytywano je o każdy szczegół”.

„Jak to specjalne?” – zapytałem, bo moja cierpliwość była na wyczerpaniu.

„Nic niestosownego, na litość boską. Po prostu nie pochwalam pewnych aspektów ich wychowania i uznałem za konieczne udzielenie im pewnych wskazówek korygujących”.

„Co konkretnie?” – naciskała Monica, trzymając długopis nad notatnikiem.

Patricia uniosła brodę.

„Na przykład Sarah pozwala im zwracać się do dorosłych po imieniu. To brak szacunku i świadczy o ogólnym braku dyscypliny w jej domu”.

„Więc aktywnie podważasz moje decyzje rodzicielskie za moimi plecami”.

„Ktoś musi zaszczepić tym dzieciom właściwe wartości”.

Trevor nagle wstał, a jego krzesło głośno zaskrzypiało o podłogę.

„Przestań, mamo. Po prostu przestań. Przekroczyłaś już tyle granic. Nawet nie wiem, od czego zacząć”.

„Trevor, kochanie, ja tylko próbuję pomóc.”

„Podrabiając nasze podpisy. Próbując zmienić ich szkołę bez naszej wiedzy. Ucząc ich ukrywania sekretów przed własnymi rodzicami”. Jego głos się podnosił. „To nie pomaga. To sabotaż”.

„To wszystko jej wina, prawda?” Patricia wyciągnęła palec, wskazując prosto na mnie. „Nastawiła cię przeciwko własnej matce. Zawsze zazdrościła nam naszego związku”.

„Nie, mamo”. Głos Trevora stał się teraz zimny. „Sama sobie to zrobiłaś. Do ostatniego szczegółu”.

Twarz Patricii wykrzywiła się ze złości, a jej starannie utrzymywane opanowanie legło w gruzach.

„Ty niewdzięczny, bezkręgowy… Zawsze byłeś słaby, tak jak twój ojciec.”

„Pani Patterson” – przerwała ostro Monica, jej profesjonalny ton był lodowaty – „proszę się opanować. Ten wybuch tylko potwierdza nasze obawy co do pani rozsądku i stabilności emocjonalnej”.

„Nie muszę tu siedzieć i tego słuchać. Jako dziadek mam prawa. Są pewne prawa”.

„Właściwie” – powiedziałem spokojnie, wyciągając kolejny dokument przygotowany przez Monikę – „w tym stanie dziadkowie nie mają prawa do odwiedzin, chyba że sąd wyraźnie je przyzna. A biorąc pod uwagę twoje ostatnie zachowanie, powiedziałbym, że jest to wysoce nieprawdopodobne”.

Oczy Patricii rozszerzyły się, a potem zwęziły w szparki. „Zobaczymy. Pozwę cię do sądu. Udowodnię sędziemu, że jesteś nieodpowiedzialną matką, która wykorzystuje moje wnuki jako pionki w jakiejś mściwej grze”.

„Proszę bardzo” – powiedziałem spokojnie. „Chciałbym, żebyś wyjaśnił sędziemu sądu rodzinnego, na czym polegają sfałszowane dokumenty i tajemnica przedsiębiorstwa”.

Monika wstała, dając tym samym znak, że spotkanie dobiegło końca.

„Zdecydowanie sugeruję skonsultowanie się z prawnikiem specjalizującym się w prawie rodzinnym przed podjęciem jakichkolwiek dalszych działań. W międzyczasie nie wolno Pani kontaktować się z Lily i Masonem bez wyraźnej pisemnej zgody obojga rodziców. Czy to jasne?”

Patricia wzięła swoją designerską torebkę i wstała, całe jej ciało sztywniało z wściekłości.

„Pożałujesz tego, Sarah. Oboje pożałujecie.”

Po jej wyjściu Trevor opadł z powrotem na kanapę, ukrywając głowę w dłoniach.

„Nie mogę uwierzyć, że to moja matka. Nie mogę uwierzyć, że nie zobaczyłam tego wcześniej”.

„Miała całe życie na doskonalenie się w manipulowaniu tobą” – powiedziałem cicho. „Nie obwiniaj się za bardzo”.

Monika zaczęła gromadzić dokumenty.

„Sarah, muszę być z tobą szczery. Spełni swoją groźbę i złoży wniosek o prawo do odwiedzin dla dziadków. Jesteś na to przygotowana?”

„Bardziej przygotowana niż jej się wydaje.”

Dwa tygodnie później zebraliśmy się w sądzie rodzinnym, w blasku jarzeniówek nad naszymi głowami. Patricia rzeczywiście złożyła wniosek o przyznanie dziadkom prawa do odwiedzin, twierdząc, że łączyła ją silna i pełna miłości relacja z bliźniakami, która została złośliwie zerwana.

„Jesteście na to gotowi?” – zapytała moja prawniczka, Christine, gdy czekaliśmy na korytarzu przed salą sądową. Była bystrą kobietą po czterdziestce, specjalizującą się w prawie rodzinnym i sporach o opiekę nad dziećmi.

„Jestem bardziej niż gotowa” – odpowiedziałam, patrząc, jak Patricia i jej adwokat cicho naradzają się po drugiej stronie korytarza. Wyglądała jak zawsze nieskazitelnie, perfekcyjnie odgrywając rolę skrzywdzonej babci.

W sali sądowej adwokat Patricii przedstawił ją jako oddaną babcię, okrutnie odciętą od wnuków. Był to siwowłosy mężczyzna w drogim garniturze, który przemawiał dramatycznymi, ogólnikowymi słowami.

„Wysoki Sądzie, pani Patricia Patterson była aktywną i pełną miłości obecnością w życiu tych dzieci od momentu ich narodzin” – argumentował, gestykulując dobitnie. „Była obecna przy ich narodzinach, na każdym święcie, na każdym urodzinach, na każdym ważnym wydarzeniu. Nagłe i całkowite pozbawienie jej dostępu jest nie tylko okrutne, ale i szkodliwe dla emocjonalnego dobrostanu dzieci”.

Kiedy nadeszła nasza kolej, Christine metodycznie układała dowody niczym klocki, każdy element wspierający kolejny. Sfałszowane formularze autoryzacyjne. Próba rejestracji do szkoły bez wiedzy rodziców. SMS-y z prośbą o zachowanie tajemnicy. Wyniki śledztwa CPS. Dokumentacja medyczna wskazująca, że ​​Patricia zabrała Masona na wizytę lekarską bez poinformowania żadnego z rodziców.

„Wysoki Sądzie” – podsumowała Christine – „w tej sprawie nie chodzi o pozbawienie babci dostępu do wnuków. Chodzi o ustalenie niezbędnych granic w relacjach z osobą, która wielokrotnie udowadniała, że ​​nie szanuje władzy rodzicielskiej, procedur prawnych ani dobra dzieci”.

Sędzia, surowo wyglądająca kobieta po sześćdziesiątce, sędzia Morrison, zwróciła się do Trevora.

„Panie Patterson. Widzę, że złożył pan oświadczenie popierające stanowisko matki, mimo że rozmawiamy o pańskiej matce. To nietypowe. Czy może pan wyjaśnić swoje rozumowanie?”

Trevor wstał i nerwowo odchrząknął.

„Wysoki Sądzie, początkowo broniłem działań mojej matki, ponieważ wierzyłem, że działała w dobrej wierze, próbując pomóc. Jednak dowody wskazują, że celowo wprowadziła mnie w błąd, sfałszowała dokumenty prawne i aktywnie działała na rzecz podważenia umowy o współrodzicielstwie, którą zawarliśmy z panną Hayes. Chociaż kocham moją matkę, jej zachowanie było niewłaściwe i potencjalnie naraziło nasze dzieci na ryzyko. W pełni popieram nadzorowane odwiedziny, co najwyżej, jeśli w ogóle jakiekolwiek.”

Patricia głośno westchnęła.

„Trevor, jak możesz…”

Młotek sędziego Morrisona uderzył mocno.

„Pani Patterson, proszę zachować milczenie, chyba że zostanie pani zapytana wprost.”

Sędzia zwrócił się do mnie.

„Pani Hayes, jakiego rezultatu pani dzisiaj oczekuje?”

Stałem ostrożnie, ważąc słowa.

„Wysoki Sądzie, nie próbuję trwale zniszczyć relacji moich dzieci z babcią. Uważam jednak, że nadzorowane odwiedziny są absolutnie konieczne, dopóki pani Patterson nie wykaże, że rozumie i szanuje władzę rodzicielską oraz granice prawne. Bezpieczeństwo moich dzieci musi być najważniejsze”.

Sędzia Morrison poświęciła kilka minut na zapoznanie się z przedstawionymi dowodami, a jej wyraz twarzy stawał się coraz bardziej surowy. W końcu podniosła wzrok i zdjęła okulary do czytania.

„Pani Patterson, uważam pani działania za głęboko niepokojące. Przedstawione dzisiaj dowody malują obraz osoby, która uważa, że ​​ma władzę, której po prostu nie posiada”.

Adwokat Patricii wstał.

„Jeśli mogę…”

„Nie możesz” – głos sędziego Morrisona był stanowczy. „Proszę usiąść”.

Kontynuowała: „Nieuprawnione odebranie dzieci z licencjonowanego żłobka nie raz, ale osiem razy. Podrobienie podpisów rodziców na dokumentach prawnych. Próba rejestracji w szkole bez wiedzy i zgody rodziców. Zabieranie dziecka na wizyty lekarskie bez informowania opiekunów prawnych. I być może najbardziej niepokojące – instruowanie małych dzieci, by zachowywały tajemnice przed rodzicami”.

Patricia poruszyła się niespokojnie na siedzeniu, a jej perfekcyjne opanowanie w końcu prysło.

„To nie są działania kochającej babci, która po prostu chce spędzać czas ze swoimi wnukami. To działania kogoś, kto fundamentalnie nie szanuje prawnych praw rodziców dzieci ani ustalonego porozumienia o opiece nad nimi”.

Sędzia Morrison spojrzał prosto na Patricię.

„Pani Patterson, czy rozumie pani powagę sfałszowania czyjegoś podpisu na dokumencie prawnym?”

„Wasza Wysokość, ja tylko próbowałem…”

„Czy rozumiesz, że fałszowanie podpisów jest nielegalne?”

Usta Patricii zacisnęły się w cienką linię. „Tak.”

„Czy rozumiesz, dlaczego instruowanie dzieci, aby zachowywały tajemnice przed rodzicami, jest problematyczne?”

„Nie kazałem im zachowywać tajemnic. Po prostu…”

„Pani Patterson”. Głos sędziego Morrisona stał się ostrzejszy. „Przeczytałem SMS-y. Cytat bezpośredni: »Nie mów mamie ani tacie o naszych specjalnych rozmowach. To tylko między nami«. To podręcznikowy język wychowawczy. Niezależnie od tego, czy miałaś taki zamiar, czy nie…”

Na sali sądowej zapadła całkowita cisza. Twarz Trevora, który stał obok mnie, zbladła.

„Wasza Wysokość” – adwokat Patricii wstał ponownie – „mój klient nie miał złych zamiarów…”

„Intencja nie ma znaczenia, skoro same działania są tak rażące” – przerwał sędzia Morrison. „Droga do krzywdy jest wybrukowana dobrymi intencjami”.

Przed ogłoszeniem orzeczenia przełożyła przed sobą papiery.

W związku z tym sąd odrzuca Państwa wniosek o przyznanie praw do odwiedzin dziadków. Ponadto, wydany zostaje tymczasowy nakaz powstrzymania się od zbliżania się, nakazujący Państwu zachowanie odległości stu jardów od żłobka, miejsca zamieszkania pani Hayes i szkoły dzieci.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Pietruszka: sekret szefa kuchni, jak zachować ją na długie miesiące – nie gnije już

Aby przechowywać pietruszkę: Przygotowanie: Po przyniesieniu pietruszki do domu posiekaj cały pęczek. Takie przygotowanie ułatwia jej wykorzystanie w przyszłych przepisach ...

14 przepisów na soki na różne choroby, w tym raka, artretyzmu, cukrzycy i innych

Wyjaśnienie: Naukowcy z Uniwersytetu Alabamy udowodnili, że spożywanie czosnku obniża poziom cholesterolu i ciśnienie krwi, zmniejszając tym samym ryzyko chorób ...

Nie mogę uwierzyć, że nie wiedziałem tego do tej pory! To ratunek!

Ta metoda usuwania plam działa skutecznie dzięki połączeniu działania płynu do mycia naczyń, sody oczyszczonej i nadtlenku wodoru, z których ...

10 ostrzegawczych znaków, że nie pijesz wystarczającej ilości wody

Rzadsze oddawanie moczu Jeśli rzadko musisz korzystać z toalety, jest to znak, że twój organizm oszczędza wodę – to sygnał ...

Leave a Comment