Sernik gotowany na miodowych blatach

Sernik gotowany na miodowych blatach smakuje najlepiej (i kroi się) na drugi, trzeci dzień po wykonaniu. Dlatego według mnie jest to fajny wybór na świąteczny wypiek – dzięki temu dzień przed czy w dniu Wigilii można skupić się na przygotowaniu innych potraw czy wypieków.

Ciasto miodowe:

Ciasto miodowe możesz sobie przygotować w ten sam dzień co masę serową. Równie dobrze można je upiec 1-2 dni szybciej, a później przełożyć je serem.

Zimne masło (200 g) kroimy w kosteczkę.

Do miski lub na stolnicę wsypujemy mąkę pszenną tortową (500 g). Dodajemy także żółtka (4 szt), masło, cukier puder (120 g), proszek do pieczenia (1 łyżeczka), a także płynny miód (3 płaskie łyżki).

Zagniatamy gładkie ciasto.

Do blaszki (ja użyłam prostokątnej 18 x 28 cm) wyłożonej papierem do pieczenia nakładamy pierwszą część ciasta. Nakłuwamy widelcem. Pieczemy w temp. 180 stopni przez ok. 13-15 minut. Po tym czasie wyciągamy ciasto z piekarnika, odstawiamy do lekkiego przestygnięcia. Delikatnie zdejmujemy wraz z papierem do pieczenia z foremki (bardzo ostrożnie żeby się nie połamało) i kładziemy na blacie kuchennym.

Nakładamy drugi kawałek papieru do pieczenia na blaszkę i nakładamy drugą część ciasta. Nakłuwamy widelcem i pieczemy analogicznie jak powyżej.

Łącznie mamy mieć upieczone trzy blaty ciasta miodowego. Pieczemy jedno ciasto za drugim. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.

Masa serowa

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Wyjmij je minimum 2 godziny wcześniej z lodówki.

Zaczynamy od roztopienia masła (150 g). Robimy to w garnku o średniej wielkości lub nieco większym – ma się w nim zmieścić cała masa serowa.

Gdy masło rozpuści się na małym ogniu, wtedy wsypujemy cukier biały (160 g), a także cukier z prawdziwą wanilią (20 g). Całość mieszamy i gotujemy przez 2-3 minuty na małym lub średnim ogniu.

Dodajemy twaróg (1 kg) – ja użyłam z wiaderka, chociaż równie dobrze można użyć twarogu w kostce, tylko trzeba go najpierw dwukrotnie zmielić w maszynce. Dodajemy także 4 jajka. Mieszamy całość za pomocą trzepaczki do momentu połączenia się składników. Masa serowa powinna być bardzo gorąca (ale nie ma potrzeby doprowadzania do bulgotania).

W tym czasie masa serowa powinna zacząć delikatnie gęstnieć. Mieszamy przez 3-4 minuty, gotując cały czas na malutkim ogniu.

Odstawiamy na około 10 minut zanim wylejemy masę serową na blaty ciasta.

Na spód blaszki układamy pierwszy blat ciasta. Rozsmarowujemy połowę masy serowej, na to nakładamy bardzo ostrożnie drugi blat ciasta, pozostałą masę serową i górny blat ciasta.

Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia, a następnie wkładamy do lodówki na minimum godzinę.

W małym rondelku podgrzewamy śmietankę 30% (120 ml). Zdejmujemy z palnika i wrzucamy drobno posiekaną czekoladę (140 g). Mieszamy do powstania jednolitej polewy czekoladowej. Wrzucamy do niej drobno posiekane orzechy (80 g) i lekko mieszamy.

Polewę z orzechami wylewamy na wierzch ciasta.

Sernik gotowany na miodowych blatach przechowujemy w lodówce. Ciasto lepiej się kroi jak nabierze temperatury pokojowej.

Zachęcam do wypróbowania moich innych ciast na Boże Narodzenie.