O 15:15 analiza Catherine wylądowała w mojej skrzynce odbiorczej. Przejrzałem ją, robiąc notatki rysikiem. Linia kredytowa na 200 milionów dolarów od Capital Meridian – moje zabezpieczenie. Obligacje korporacyjne na 150 milionów dolarów w posiadaniu instytucji – w tym funduszy, na które miałem dyskretny wpływ. Kredyty hipoteczne na nieruchomości na 180 milionów dolarów – od banków, z którymi miałem wieloletnie relacje. Finansowanie dostawców na 75 milionów dolarów – od firm, w których posiadałem udziały. Dług: 605 milionów dolarów. Aktywa rzeczywiste: około 800 milionów dolarów. Na papierze – solidne – dopóki nie spojrzy się na oś czasu.
Upragnione przejęcie Miami miało kosztować 220 milionów dolarów. Planowali pożyczyć 200 milionów dolarów z linii kredytowej i zabezpieczyć dodatkowe 20 milionów dolarów w ramach finansowania pomostowego. Zakup Lakefront Properties Group w Chicago miał kosztować 180 milionów dolarów. Ekspansja na południowy wschód, którą zapowiadali w zeszłym miesiącu, wymagała 90 milionów dolarów. Całkowite krótkoterminowe zapotrzebowanie na kapitał: 490 milionów dolarów. Myśleli, że mają przewagę; nie sprawdzili, kto wydaje rozkazy.
Następnie pojawiło się imię Jonathana.
„Maya, muszę z tobą porozmawiać” – powiedział głosem dyrektora finansowego, tym samym, którego używał, by przekonać banki do złagodzenia klauzul ograniczających konkurencję.
“Jestem tego pewien.”
„Otrzymujemy dziwne prośby od naszych partnerów bankowych. Czy wiesz coś o kimś o nazwisku Maya Thornton?”
„To nazwa mojej firmy.”
“Twoje co?”
„Nazwa mojej firmy. Używam jej do moich inwestycji.”
“Nie prowadzisz firmy.”
„Właściwie tak. Technicznie rzecz biorąc, kilka.”
„Maya, to nie jest śmieszne. Capital Meridian twierdzi, że osobiście gwarantowałaś naszą linię kredytową. To niemożliwe. Nie masz takich pieniędzy”.
„Jonathan, zastanawiałeś się kiedyś, jak żyję? Fundusz emerytalny wypłaca 500 000 dolarów rocznie. Wydaję z tego około 100 000 dolarów. Jak myślisz, gdzie idzie reszta?”
Cisza przeciągnęła się w niedowierzanie. „Co mówisz?”
„Mówię, że babcia zostawiła mi 2 miliony dolarów, kiedy miałem 23 lata. Inwestowałem je przez dziewięć lat. Udało mi się”.
„Jaki odniósł sukces?”
„Wystarczająco dobre wyniki, aby zagwarantować linię kredytową w wysokości 200 milionów dolarów. Jest różnica między gotówką a aktywami”.
Cichy gwizd. „Czy tata wie?”
„Nikt nie wie. Myślałem, że tak będzie lepiej.”
„Potrzebujemy tej linii kredytowej. Transakcje są finalizowane. Czy możesz potwierdzić w banku, że wszystko jest w porządku?”
„Mógłbym” – powiedziałem. „Ale od dziś nie jestem już beneficjentem funduszu powierniczego. Według twoich kryteriów nie jestem wystarczająco zamożny, żeby być członkiem rodziny. Dlaczego miałbym gwarantować twoje pożyczki?”
Komunikacja załamała się w stopniu, który powoduje zaciskanie zębów.
„Nasz dział księgowości zadzwoni do ciebie” – powiedział w końcu, jego głos był napięty. „Wydawała się zdezorientowana dokumentami”.
„Może powinieneś wyjaśnić jej kilka spraw” – zakończyłem rozmowę.
O godzinie 16:23 Richard Chen wysłał e-mail: Jonathan Harrison domaga się natychmiastowego przeprowadzenia losowania i grozi zmianą naszych relacji, jeśli nie spełnimy jego żądań. Potrzebuje Twoich instrukcji tak szybko, jak to możliwe. Odpowiedziałem: Poczekaj do jutra na losowanie. Sprawdzamy warunki gwarancji.
Moja prawniczka, Margaret Santos, zabrała głos: Dział prawny Harrison Enterprises chce natychmiastowego spotkania w sprawie pańskich inwestycji. Poinformowałam ich, że będzie pan dostępny dopiero w poniedziałek.
Doskonale, odpowiedziałem. Żadnego spotkania przed poniedziałkiem. Jutro briefing.
Rozmowy telefoniczne stały się niczym metronom. Marcus. Steven. Wujek Thomas. Moja mama. Mój tata. Wyłączyłem dźwięk i patrzyłem, jak spadają pierwsze kostki domina.
O godzinie 16:47 Capital Meridian oficjalnie powiadomił Harrison Enterprises o zamrożeniu linii kredytowej w wysokości 200 milionów dolarów do czasu rozpatrzenia przez gwaranta. Silver Lake Capital poinformowało, że zarząd Lakefront Properties Group odrzucił propozycję wykupu z powodu niewystarczającego finansowania. Fundusz Harrison Real Estate Innovation Fund odrzucił wniosek Miami. Trzech dostawców złożyło zmienione warunki płatności, powołując się na problemy z zadłużeniem.
O godzinie 17:00 prawnik mojego ojca potwierdził, że poprawka do aktu powierniczego została złożona. O godzinie 17:03 mój ojciec zadzwonił po raz piętnasty.
Odpowiedziałem.
„Dlaczego?” – zapytał napiętym, ledwo słyszalnym głosem. „Musimy porozmawiać”.
„O czym?”
„Przestań się bawić. Capital Meridian twierdzi, że to ty zagwarantowałeś naszą linię.”
„Zrobiłem to.”
“A ty nie chcesz dopuścić do remisu.”
„Nie odmawiam. Analizuję sytuację. To moje prawo jako gwaranta”.
„Maya, mamy 490 milionów dolarów w transakcjach, które zostaną sfinalizowane w ciągu najbliższych sześćdziesięciu dni. Jeśli nie uda nam się uzyskać dostępu do tego kapitału…”
„Powinieneś był o tym pomyśleć, zanim usunąłeś mnie z zarządu.”
Cisza, ciężka i wymagająca.
„Chodzi o dziś” – powiedział w końcu.
„To jest biznes” – powiedziałem. „Nauczyłeś mnie, że biznes i rodzina to dwie różne rzeczy. Powtarzasz to na każdym spotkaniu”.
“Maya, posłuchaj mnie…”
„Nie, tato. Posłuchaj mnie. Nazwałeś mnie ciężarem przed wszystkimi. Powiedziałeś, że nie zasługuję na swoje miejsce. Uznałeś, że nie odniosłem wystarczającego sukcesu, nie pytając mnie, czym właściwie się zajmuję”.
“Nie wiedzieliśmy.”
„Nie wiedziałeś, bo nie zadałeś pytania”.
„Możemy rozwiązać ten problem. Anulujemy poprawkę”.
„Jest piątek, godzina 17:03” – powiedziałem. „Twój zespół złożył poprawkę trzy minuty temu. Zgodnie z twoimi zasadami nie jestem beneficjentem. Więc w poniedziałek rano zadzwonię do Capital Meridian i skorzystam z prawa do wycofania gwarancji z trzydziestodniowym wyprzedzeniem. To spowoduje natychmiastową spłatę 200 milionów dolarów”.
“Maya-“
Następnie zadzwonię do Silver Lake i zagłosuję przeciwko wszystkim propozycjom ekspansji Harrison Enterprises na posiedzeniu zarządu Lakefront Properties Group. Następnie wezwę Davida Kumara, aby rozwiązał Fundusz Innowacji i odzyskał zaangażowany kapitał.
Jego oddech stał się ciężki. „Zniszczyłbyś firmę”.
„Zapobiegłbym twojemu nadmiernemu zadłużeniu. Nadal miałbyś aktywa i dochody. Musiałbyś po prostu działać jak firma rodzinna, a nie jak imperium”.
“Jestem twoim ojcem.”
„A dziś powiedziałeś mi, że nie odniosłem wystarczającego sukcesu, by dołączyć do twojego trustu. Po prostu oddzielam sprawy rodzinne, tak jak mnie nauczyłeś”.
„Czego chcesz?”
„Niczego nie chcę. To nie są negocjacje. Każdy popełnia błędy. Dzisiaj popełniłeś piętnaście, po jednym na każdą podniesioną rękę”.
Rozłączyłem się.
Telefon zadzwonił natychmiast. Marcus.
„To szaleństwo” – powiedział. „Zrujnujesz firmę przez kwestię wrażliwości”.
„Niczego nie psuję. Wycofuję swoje wsparcie. Skoro nie jestem częścią rodziny, dlaczego miałbym dotować rodzinny biznes?”
“Bo jesteście rodziną.”
„Naprawdę? Głosowanie przesądziło inaczej. Steven nazwał mnie ciężarem. Pozbywam się tego ciężaru”.
„Wiesz, ilu ludziom zrobisz krzywdę? Pracownikom. Dostawcom. Inwestorom.”
„Mniej więcej tyle samo osób ucierpiałoby, gdybyśmy zadłużyli się, aby dokonać przejęć o wartości 490 milionów dolarów na rynku borykającym się z problemami. Chronię firmę przed nieodpowiedzialną ekspansją”.
„To zemsta”.
“To biznes.”
Pozwoliłem, aby ton głosu mu odpowiedział.
O 18:47 ktoś zapukał do moich drzwi. Kamera pokazała moją mamę w garniturze, z nieskazitelną szminką, taką, która nie rozmazuje się nawet w biały dzień. Otworzyłam drzwi.
„Dzień dobry” – powiedziała cicho. „Czy mogę wejść?”
Odsunąłem się. Weszła do salonu i zatrzymała się, obserwując terminale, przepływy, skomplikowaną sieć bytów i zobowiązań.
„Tutaj pracujesz” – powiedziała.
“Tak.”
Odwróciła się. „Twój ojciec jest w swoim biurze z papierową torbą i oddycha do niej. Marcus stłukł szklankę. Ciśnienie Jonathana gwałtownie rośnie. Prawnicy są przytłoczeni. Członkowie zarządu domagają się zwołania nadzwyczajnych zebrań”.
„Przykro mi to słyszeć” – powiedziałem.
„Naprawdę?” Przyjrzała mi się uważnie. „Żałujesz tego, czy tego właśnie chciałeś?”
„Chciałem po prostu, żeby mnie zostawiono w spokoju i pozwoliłem wykonywać swoją pracę. Po prostu pozwoliłem wam wierzyć, że jestem bezrobotny. Tak było łatwiej”.
„Dlaczego nam nie powiedziałeś?”
„Czy to by coś zmieniło? Czy posłuchałbyś mnie? A może powiedziałbyś mi, że podchodzę do tego źle i że powinienem pracować dla rodzinnego biznesu?”
Opadła na sofę, jakby skóra zamieniła się w wodę. „Dzisiaj się pomyliliśmy”.
“Tak.”
„A teraz zamierzasz zniszczyć wszystko, co zbudował twój ojciec”.
„Nie. Pozwolę mu mieszkać w tym, co zbudował, bez moich pieniędzy. Jeśli firma nie przetrwa bez mojego wsparcia, to dlatego, że nigdy nie była tak solidna, jak myślałeś”.


Yo Make również polubił
Który paznokieć najbardziej Cię pociąga? Ujawnia, jakim typem kobiety jesteś.
Dlaczego zaleca się pozostawienie włączonego światła w łazience podczas snu w hotelu
Zachowaj ten przepis jak skarb – to prawdziwy dar natury.
Czym jest grasica (thýmos) i dlaczego jest taka ważna?