„W formularzach szpitalnych Sarah twierdziła, że jesteś babcią ze strony matki i specjalnie poprosiła o finansowe pokrycie kosztów porodu, jako specjalny prezent dla świeżo upieczonych rodziców. Stworzyła fałszywą kopię twojego podpisu na dokumentach, stwierdzając, że jesteś podekscytowana i szczęśliwa, mogąc pokryć wszystkie koszty związane z porodem”.
Odwaga, z jaką to robiło, była dla mnie zdumiewająca. Sarah nie tylko trzymała mnie z dala od narodzin Olivera, ale też stworzyła fałszywą historię o moim entuzjazmie dla zapłacenia za przywilej wykluczenia z życia własnego wnuka.
„Powiedziała w dziale rozliczeń szpitala, że jesteś zamożny i specjalnie poprosiłeś o pokrycie wszystkich wydatków jako swój wkład w rodzinę. Dlatego dzwonili do ciebie z taką pewnością siebie w sprawie ustaleń dotyczących płatności, podczas gdy ona w rzeczywistości uniemożliwiała ci spotkanie z własnym wnukiem, dla którego tak długo podróżowałeś”.
„Zgadza się. Okrucieństwo tego czynu sprawia, że ta sprawa jest szczególnie interesująca w kontekście postępowania sądowego. Nie chodziło tylko o oszustwo finansowe. To była manipulacja psychologiczna, mająca na celu wyrządzenie jak największych szkód emocjonalnych, a jednocześnie przyniesienie korzyści finansowych osobie, która się jej dopuściła”.
Agent Lopez zamknął teczkę i spojrzał na mnie poważnym wzrokiem.
„Pani Harrison, chcę, żeby pani zrozumiała coś ważnego. Przestępstwa Sary nie były impulsywnymi decyzjami podjętymi pod wpływem stresu czy presji. To był celowy schemat zachowań, który trwał latami. Okradła członków rodziny, którzy całkowicie jej ufali, zniszczyła relacje międzyludzkie i nie okazywała prawdziwego żalu, dopóki nie została złapana przez policję”.
„Co się z nią teraz stanie?”
„Stoją przed nią zarzuty federalne, które mogą skutkować karą od osiemnastu do dwudziestu pięciu lat więzienia. Stanowe zarzuty kradzieży tożsamości mogą wydłużyć karę o kolejne sześć do dwunastu lat. Z siedmioma ofiarami w wielu stanach i schematem wyrafinowanych oszustw, jest to bardzo poważna sprawa, którą prokuratorzy traktują niezwykle poważnie”.
Mój telefon dzwonił cały ranek. Thomas dzwonił co godzinę. Matka Sary dzwoniła z Bostonu. Nawet brat Thomasa, Michael, dzwonił z Oregonu. Nie odebrałam żadnego z nich.
„Agencie Lopez, czy mogę zapytać o coś, co mnie niepokoi?”
“Oczywiście.”
„Skąd Sarah zdobyła wszystkie te osobiste informacje o tylu różnych członkach rodziny?”
„Przede wszystkim media społecznościowe. Była bardzo aktywna w rodzinnych grupach na Facebooku i na innych stronach internetowych. Posty urodzinowe, obchody rocznic, zdjęcia z wakacji. Ludzie publikują swoje daty urodzenia, imiona i nazwiska swoich dzieci, daty rocznic. Sarah starannie gromadziła wszystkie te informacje i wykorzystywała je do odpowiadania na pytania bezpieczeństwa przy zakładaniu kont na cudze nazwiska. Wykorzystywała nasze powiązania rodzinne przeciwko nam dla własnej korzyści. To częstsze, niż mogłoby się wydawać. Niestety, członkowie rodziny często mają dostęp do danych osobowych potrzebnych do oszustw finansowych i zazwyczaj to oni są ostatnimi osobami, które podejrzewamy o zrobienie nam czegoś złego”.
Po tym, jak agent Lopez wyszedł z domu, siedziałem w kuchni wpatrując się w telefon na blacie. Dwadzieścia osiem nieodebranych połączeń i dziewiętnaście SMS-ów, wszystkie od członków rodziny, którzy nagle chcieli ze mną porozmawiać o „nieporozumieniu” Sary z rachunkiem ze szpitala.
Postanowiłem najpierw zadzwonić do Michaela. Zawsze był moim ulubionym z rodzeństwa Thomasa i byłem ciekaw jego perspektywy na temat przestępstw, jakie Sarah mu wyrządziła.
„Ciociu Margaret, dzięki Bogu, że w końcu do mnie oddzwoniłaś. Thomas powiedział mi, co się dzieje z Sarą i jakie są rachunki ze szpitala. Cała ta sytuacja jest absolutnie szalona”.
„Michael, agent Lopez powiedział mi, że Sarah też cię okradła. Dziewięć tysięcy dolarów w oszustwie z kartą kredytową, używając twojego nazwiska”.
Długa cisza w słuchawce. Potem:
„Skąd wiedziałeś, że to się ze mną stało?”
„Bo wszyscy jesteśmy ofiarami tej samej osoby, kochanie. Co ci powiedziała, kiedy to się stało po raz pierwszy?”
„Powiedziała, że to był przypadek, że omyłkowo użyła moich danych, a nie swoich, ubiegając się o kartę sklepową. Powiedziała, że jest zażenowana i upokorzona, i obiecała, że sama wszystkim się zajmie. Spłacała nawet raty przez kilka miesięcy, ale nigdy nie spłaciła całej kwoty”.
„Nie, nie zrobiłaby tego.”
„A kiedy próbowałem drążyć temat dalej, zaczęła się bronić i wściekać. Powiedziała, że próbuję zniszczyć jej rodzinę przez prosty błąd w dokumentach. Thomas całkowicie stanął po jej stronie, mówiąc, że jestem wobec niej podły i mściwy”.
„Michael, to wcale nie był błąd w dokumentach. To była kradzież tożsamości i nie był to odosobniony przypadek, jak twierdziła”.
Przez następne czterdzieści minut opowiadałem Michaelowi o siedmiu ofiarach, o wieloletnim schemacie oszustw i o wyrafinowanym charakterze przestępstw Sary przeciwko całej naszej rodzinie. Pod koniec rozmowy Michael płakał przez telefon.
„Czuję się taka głupia, że jej uwierzyłam. Ciociu Margaret, powinnam była od razu o tym powiedzieć, zamiast wierzyć jej kłamstwom i wymówkom”.
„Michaelu, ufałeś rodzinie. To wcale nie jest głupie. To normalne i tak właśnie postępują rodziny”.
„Co teraz zrobisz?”
„Złożę zeznania zgodnie z prawdą o tym, co mi się przydarzyło, kiedy mnie zapytają. Sarah dokonała swoich wyborów i podjęła decyzje. Teraz będzie musiała żyć z konsekwencjami tego, co zrobiła”.
Tego wieczoru Thomas niespodziewanie pojawił się w moich drzwiach. Wyglądał okropnie – nieogolony i wyczerpany, tuląc Olivera do piersi, jakby dziecko go chroniło.
„Mamo, musimy natychmiast porozmawiać.”
Spojrzałam na mojego wnuka po raz pierwszy i moje serce natychmiast i całkowicie się roztopiło. Był absolutnie idealny, malutki i spokojny, śpiący tuląc się do piersi ojca. To powinna być najszczęśliwsza chwila w moim życiu, w końcu spotkanie Olivera. Zamiast tego, działo się to w cieniu zbrodni popełnionych przez jego matkę przeciwko mnie.
„On jest piękny, Thomas. Naprawdę.”
„Mamo, proszę. Sarah grozi dwadzieścia pięć lat więzienia. Oliver potrzebuje matki w swoim życiu”.
„Oliver potrzebuje uczciwych rodziców, którzy nie popełniają poważnych przestępstw wobec członków własnej rodziny”.
„Popełniła błędy, ale nie jest strasznym potworem. Po prostu… boi się, że nie będzie miała wystarczająco pieniędzy na różne rzeczy. Dorastała w biedzie i panicznie boi się o bezpieczeństwo finansowe i stabilność”.
„Thomas, okradła siedmiu różnych członków rodziny w ciągu trzech lat. To nie panika o pieniądze. To przestępcze zachowanie i schemat postępowania”.
„Proszę, rozważcie, czy nie zeznawać przeciwko niej w sądzie. Bez waszej współpracy sprawa federalna całkowicie się rozpadnie”.
Wyciągnąłem ramiona do Olivera, a Thomas niechętnie mi go podał. Mój wnuk był ciepły, silny i absolutnie idealny pod każdym względem. Jechałem szesnaście godzin, żeby się z nim spotkać, tylko po to, by zostać odprawionym w drzwiach szpitala przez jego matkę-przestępczynię, która dopuściła się oszustwa.
„Thomas, odpowiedz mi szczerze i natychmiast. Czy wiedziałeś, co Sarah robiła innym członkom rodziny?”
„Przysięgam, że nie wiedziałem o żadnym z tych wydarzeń”.
„Ale wiedziałaś, że nie pozwalała mi przyjść na poród, udając, że mogę tam być”.
„Tak, wiedziałem o tym i powinienem był to powstrzymać. Powinienem był się jej przeciwstawić i cię chronić”.
„Wybrałeś ją zamiast mnie, Thomasie. Wolałeś chronić jej kłamstwa, zamiast chronić mnie przed oszustwem i upokorzeniem”.
„Kocham cię, mamo, ale to moja żona. Jest matką mojego dziecka, a ja mam obowiązki”.
Spojrzałam na Olivera, śpiącego spokojnie w moich ramionach, nie zdając sobie sprawy z całej tej skomplikowanej sytuacji. Taki niewinny chłopiec, urodzony w takim chaosie.
„Co się stanie z Oliverem, jeśli Sarah trafi do więzienia na dwadzieścia pięć lat?”
„Nie wiem, mamo. Nie stać mnie na opiekę nad dzieckiem i jednocześnie pracować na pełen etat. Moja pensja ledwo wystarcza na ratę kredytu i podstawowe rachunki”.
I oto był prawdziwy powód tej niespodziewanej wizyty w moim domu. Thomas nie prosił mnie tylko o ochronę Sarah przed konsekwencjami. Prosił mnie o rozwiązanie jego problemów z opieką nad dzieckiem, pozwalając, by przestępstwo federalne pozostało bezkarne.
„Brzmi to tak, jakbyś powinien był o tym pomyśleć, zanim poślubiłeś przestępcę, Thomasie.”
Oddałem Olivera ojcu i poszedłem do drzwi wejściowych, żeby je otworzyć.
„Mamo, proszę, nie rób nam tego.”
„Dobranoc, Thomasie. Przekaż moje pozdrowienia twojemu pięknemu synowi.”
Zamykając za nimi drzwi, uświadomiłem sobie, że moja relacja z Thomasem może nigdy nie odbudować się po tej sytuacji. Ale były rzeczy ważniejsze niż utrzymanie pokoju w rodzinie. Były rzeczy, o które warto było walczyć, nawet jeśli oznaczało to całkowitą samotność.
Schody sądu były mokre od porannego deszczu, gdy szedłem w kierunku budynku federalnego w centrum Seattle. Agent Lopez wyjaśnił, że ze względu na wielostanowy charakter przestępstw Sarah, sprawa będzie rozpatrywana w sądzie federalnym, a nie lokalnym, co oznaczało konieczność udania się do sądu regionalnego na postępowanie przygotowawcze.
Przesłuchanie wstępne Sary zaplanowano na dziesiątą rano. Nie musiałem tam być, ponieważ świadek miał zostać wezwany dopiero na rozprawę, ale chciałem zobaczyć jej twarz, gdy pełen zakres jej przestępstw zostanie odczytany na głos na sali sądowej, aby wszyscy mogli go usłyszeć.
Sala sądowa była prawie pusta, kiedy przybyłem – tylko prawnicy, personel sądowy, kilku członków rodziny i ja, siedzący samotnie w ostatnim rzędzie. Sarah siedziała przy stole oskarżonych w pomarańczowym więziennym kombinezonie, z rękami skrępowanymi metalowymi kajdankami. Wyglądała na małą i przestraszoną – zupełnie nie przypominała pewnej siebie kobiety, która zmusiła mnie do szesnastu godzin jazdy tylko po to, żeby mnie upokorzyć w szpitalu.
Thomas siedział w pierwszym rzędzie, trzymając Olivera w ramionach, otoczony przez rodziców Sarah, którzy przylecieli z Bostonu. Nikt z nich nie spojrzał na mnie ani nie zauważył mojej obecności, choć widziałem, jak ramiona Thomasa napięły się, gdy wszedłem do sali.
„Stany Zjednoczone kontra Sarah Marie Harrison” – oznajmił głośno urzędnik. „Numer sprawy 2024-CR-2153”.
Prokurator federalna Amanda Rodriguez stanęła przed mną z teczką, która wydawała się niemożliwie gruba jak na kogoś, kogo uważałam po prostu za manipulującą synową.
„Wysoki Sądzie, oskarżonemu postawiono siedem zarzutów kradzieży tożsamości, pięć zarzutów oszustwa elektronicznego, cztery zarzuty oszustwa pocztowego i jeden zarzut spisku w celu popełnienia oszustwa poza granicami stanu. Władze twierdzą, że w ciągu czterdziestu dwóch miesięcy oskarżony systematycznie wykorzystywał finansowo członków rodziny, kradnąc ponad pięćdziesiąt dwa tysiące dolarów i powodując znaczne szkody emocjonalne i finansowe u wszystkich ofiar”.
Sędzia, starszy mężczyzna o siwych włosach i bystrym spojrzeniu, bardzo uważnie zapoznał się z zarzutami.
„Pani Harrison, dzisiaj będzie Pani reprezentowana przez prawnika, prawda?”
Adwokatka Sary, kobieta w średnim wieku, która wyglądała na przytłoczoną złożonością sprawy, szybko wstała.
„Tak, Wysoki Sądzie. Rebecca Chen, reprezentująca oskarżonego w tej sprawie.”
„Pani Chen, czy pani klientka została w pełni poinformowana o wszystkich stawianych jej zarzutach?”
„Tak, Wysoki Sądzie. W tej chwili wnosimy o uniewinnienie od wszystkich zarzutów”.
Niewinna za wszystko. Nawet mając nagranie wideo, na którym składa fałszywe dokumenty w szpitalu, Sarah zamierzała twierdzić, że jest niewinna. Nie powinno mnie to dziwić, ale mimo wszystko mnie zaskoczyło.
„Wysoki Sądzie” – kontynuował prokurator Rodriguez – „rząd wnosi o to, aby oskarżony pozostał w areszcie do czasu rozprawy bez możliwości wpłacenia kaucji. Pani Harrison wykazała się nieuczciwym zachowaniem wobec członków rodziny, a kilka ofiar zgłosiło otrzymywanie gróźb od czasu jej aresztowania przez policję”.
Groźby wysyłane ofiarom. Zastanawiałem się, czy dotyczyły one osiemnastu wiadomości głosowych, które Sarah zostawiła mi na telefonie w ciągu ostatnich dziesięciu dni, na przemian błagając o litość i oskarżając mnie o zniszczenie jej rodziny bez powodu.
„Pani Chen, jaka jest pani odpowiedź na tę prośbę?”
„Wysoki Sądzie, moja klientka jest młodą matką bez żadnej wcześniejszej karalności. Ma silne więzi ze społecznością i nie stwarza żadnego ryzyka ucieczki. Wnosimy o zwolnienie na jej własne poręczenie”.
Prokurator ponownie wstał, aby odpowiedzieć.
„Wysoki Sądzie, oskarżona dopuściła się kradzieży tożsamości siedmiu członków rodziny w pięciu stanach w ciągu trzech lat. Świadczy to o wyrafinowanym planowaniu przestępczym i gotowości do wykorzystania osób, które ufały jej najbardziej. Ponadto przestępstwa oskarżonej wobec ofiary Margaret Harrison obejmowały skomplikowane oszustwo mające na celu maksymalizację zarówno strat finansowych, jak i traumy emocjonalnej ofiary”.
Sędzia Morrison po raz pierwszy w trakcie rozprawy spojrzał bezpośrednio na Sarę.
„Pani Harrison, oszukała pani matkę swojego męża, prawda?”
„To było nieporozumienie, Wasza Wysokość. Nie chciałem, żeby coś takiego się wydarzyło”.
„Podrobiłeś jej podpis na dokumentach prawnych, kiedy podróżowała po kraju na twoje osobiste zaproszenie, aby uczestniczyć w narodzinach twojego dziecka, zgadza się?”
Adwokat Sary dotknął jej ramienia, próbując nakłonić ją do zaprzestania rozmowy z sędzią, ale ona i tak kontynuowała.
„Byłam w trakcie porodu, Wasza Wysokość. Nie myślałam jasno o niczym. Potrzebowałam kogoś, kto przejmie odpowiedzialność finansową, a moja teściowa ma pieniądze i zasoby”.
„Wykluczyłeś ją z porodu, skoro kazałeś jej jechać szesnaście godzin, prawda?”
„To była… to była decyzja medyczna podjęta przez mojego lekarza. Mój lekarz zalecił ograniczenie odwiedzin.”
Sędzia Morrison podniósł rękę, żeby ją powstrzymać.
„Pani Harrison, pogarsza pani sytuację. Pani Chen, proszę natychmiast zająć się swoją klientką”.
Sędzia przeglądał akta sprawy przez kolejne kilka minut, podczas gdy Sarah szeptała z napięciem do swojego prawnika przy stole. W końcu podniósł wzrok i spojrzał na wszystkich.
„Biorąc pod uwagę wyrafinowany charakter tych przestępstw, wieloletni wzorzec zachowań oraz widoczną niezdolność oskarżonej do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny, odmawiam jej zwolnienia za kaucją. Pani Harrison pozostanie w areszcie federalnym do czasu rozprawy”.
Sarah natychmiast rozpłakała się, ale dla mnie jej płacz wyglądał sztucznie i wyrachowanie — to był ten sam rodzaj manipulacyjnego płaczu, którego używała wobec Thomasa, ilekroć czegoś od niego chciała.
Thomas nagle wstał z galerii, na której siedział.
„Wysoki Sądzie, właśnie urodziła dziecko. Nasz syn potrzebuje matki w swoim życiu”.
„Panie, proszę natychmiast usiąść. To nie jest odpowiedni moment na wybuchy złości w mojej sali sądowej”.
„Ale Wasza Wysokość, proszę posłuchać…”
„Panie Harrison, proszę natychmiast usiąść, albo oskarżę pana o obrazę sądu”.
Thomas opadł z powrotem na siedzenie, mocniej przyciskając Olivera do piersi. Matka Sarah otwarcie płakała i szlochała. Jej ojciec siedział z kamienną twarzą, wpatrując się w córkę, jakby widział ją wyraźnie po raz pierwszy w życiu.
Gdy funkcjonariusze sądowi wyprowadzali Sarę bocznymi drzwiami, odwróciła się i spojrzała na mnie intensywnie. Przez chwilę dostrzegłem w jej wyrazie twarzy coś, co nie było już manipulacją ani użalaniem się nad sobą. To była czysta nienawiść skierowana do mnie.
Po zakończeniu rozprawy wyszedłem z sądu i usiadłem na ławce po drugiej stronie ulicy, obserwując rodzinę Thomasa wychodzącą z budynku. Stali na schodach sądu przez kilka minut, prawdopodobnie kłócąc się o to, co robić dalej i dokąd iść. W końcu rodzice Sarah wsiedli do samochodu i odjechali, nie żegnając się z Thomasem ani Oliverem.
Mój telefon zawibrował, informując o wiadomości tekstowej od nieznanego numeru.
„Mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny z tego, co zrobiłeś. Zniszczyłeś całe życie mojej córki”.
Najwyraźniej była to wiadomość od matki Sary. Usunąłem wiadomość i nie odpowiedziałem.
Kolejny tekst przyszedł zaraz po pierwszym.
„Oliver będzie dorastał bez matki z powodu twojej mściwości i egoizmu.”
Wyłączyłem całkowicie telefon i pojechałem do domu, myśląc o słowie „mściwość”.
Czy zgłoszenie popełnionych przeciwko mnie przestępstw było mściwe? Czy odmowa pomocy przestępcom w uniknięciu konsekwencji ich celowych działań była mściwa? A może nakłonienie teściowej do szesnastogodzinnej jazdy na narodziny wnuka, wykluczenie jej ze szpitala, podrobienie jej podpisu na dokumentach finansowych, a następnie próba zmanipulowania jej, by milczała, gdy odkryje oszustwo?
Tego wieczoru otrzymałem telefon od agenta Lopeza z aktualizacją.
„Pani Harrison, chciałem panią poinformować o postępach w sprawie Sarah. Jej prawnik skontaktował się z nią w sprawie ewentualnego porozumienia o przyznaniu się do winy, aby uniknąć procesu”.
„Jakiego rodzaju prośbę oni przedstawiają?”
„Pełne zadośćuczynienie dla wszystkich ofiar, przyznanie się do winy w zamian za złagodzenie zarzutów oraz zalecany wyrok sześciu lat z możliwością zwolnienia warunkowego po odsiedzeniu czterech lat”.
„Co myślisz o tej ofercie?”
„Szczerze mówiąc, myślę, że powinna poważnie rozważyć przyjęcie tego. Jeśli sprawa trafi do sądu i zostanie skazana za wszystkie zarzuty, grozi jej co najmniej dwadzieścia pięć lat więzienia federalnego. Ale decyzja nie należy do mnie”.
„Co dzieje się dalej w tym procesie?”
Prokurator przedstawi propozycję ugody wszystkim siedmiu ofiarom. Jeśli wszystkie zgodzą się ją przyjąć, Sarah może uniknąć procesu. Jeśli ktokolwiek sprzeciwi się ugodzie, wniesiemy pełne oskarżenie do sądu.
Po zakończeniu rozmowy z agentką Lopez, przechadzałam się po domu, zastanawiając się nad różnicą między sprawiedliwością a miłosierdziem. Sarah systematycznie okradała członków rodziny, którzy bezgranicznie jej ufali. Zmanipulowała mnie, doprowadzając do jednego z najbardziej upokarzających przeżyć w moim życiu. Nie okazywała szczerej skruchy, dopóki nie została złapana przez policję. I nawet wtedy próbowała obwiniać wszystkich, tylko nie siebie, za to, co się stało.
Ale była też matką Olivera i jedyną osobą, jaką miał oprócz Thomasa. A Thomas będzie miał poważne trudności jako samotny rodzic, jeśli pójdzie do więzienia na dwadzieścia pięć lat.
Mój telefon zadzwonił ponownie. Na ekranie pojawiło się imię Thomasa.
„Mamo, czy agent Lopez dzwonił do ciebie w sprawie ugody, którą ci proponują?”
„Tak, dzwoniła do mnie.”
„Czy to zaakceptujesz i pozwolisz temu się skończyć?”
Spojrzałem na oprawione zdjęcie wiszące na ścianie, zrobione w szczęśliwszych czasach, kiedy Thomas był młody, i pomyślałem, że rozumiem, jak powinny wyglądać relacje rodzinne między ludźmi.
„Potrzebuję trochę czasu, żeby się nad tym dokładnie zastanowić, Thomasie.”
„Mamo, proszę, nie rób tego. Sześć lat to już bardzo długo. Oliver będzie w pierwszej klasie, kiedy ją wypuszczą”.
„Twoja żona popełniła przestępstwa federalne przeciwko siedmiu różnym osobom, Thomas. Cztery lata więzienia wydają się dość łagodnym wyrokiem za taki poziom zdrady i kłamstw. Ale nie chodzi już tylko o Sarę. Chodzi o Olivera. Chodzi o to, żeby nasza rodzina to przetrwała”.
„Mamo, nasza rodzina przestała istnieć w momencie, gdy Sarah postanowiła dopuścić się kradzieży mojej tożsamości, używając mojego nazwiska. To, co mamy teraz, to tylko następstwa i konsekwencje jej wyborów i działań”.
Rozłączyłam się i siedziałam w swoim cichym domu, rozmyślając nad tym, jak powinna wyglądać sprawiedliwość dla kobiety, która wykorzystała miłość rodzinną jako broń przeciwko ludziom, którzy ufali jej najbardziej na świecie.
Termin odpowiedzi na propozycję ugody upływał w poniedziałek. Miałem cztery dni na podjęcie decyzji, czy Sarah Harrison zasługuje z mojej strony na łaskę, czy na sprawiedliwość, i odkrywałem, że czasami najbardziej kochającą rzeczą, jaką można zrobić dla kogoś, jest odmowa ratowania go przed konsekwencjami jego własnych, świadomych działań.
W poniedziałek rano odrzuciłem ugodę, a w poniedziałek po południu adwokat Sarah zadzwonił do mnie osobiście, aby negocjować bezpośrednio. Wtedy wiedziałem, że podjąłem właściwą decyzję.
„Pani Harrison, to Rebecca Chen, prawniczka Sarah. Rozumiem, że ma pani wątpliwości co do proponowanej ugody, którą zaproponowaliśmy”.
Byłem w ogrodzie, wyrywałem chwasty i cieszyłem się słońcem Seattle.
„Pani Chen, obawiam się, że pani klient od lat będzie dopuszczał się przestępstw federalnych przeciwko całej mojej rodzinie”.
„Doceniam całkowicie twoje stanowisko, ale myślę, że powinieneś wziąć pod uwagę wpływ długiego procesu na twojego wnuka – uwagę mediów, stres i konflikty w rodzinie”.
Ach, znowu to samo. Próba obarczenia mnie odpowiedzialnością za konsekwencje własnych wyborów Sary.
„Pani Chen, dobro mojego wnuka powinno być priorytetem Sary, zanim zdecydowała się zostać zawodową przestępczynią”.
„Pani Harrison, myślę, że mogą istnieć pewne informacje, które mogłyby zmienić pani perspektywę w całej tej sprawie”.
Coś w jej głosie sprawiło, że przestałem wyrywać chwasty i zwróciłem uwagę.
„O jakich informacjach mówisz?”
„Czy moglibyśmy spotkać się osobiście, żeby to omówić? W tej sprawie są pewne komplikacje, o których prokurator mógł jeszcze panu nie powiedzieć”.
Trzy godziny później siedziałem naprzeciwko Rebekki Chen w jej biurze w centrum Seattle. Wyglądała na zdenerwowaną, ciągle poprawiając okulary i unikając bezpośredniego kontaktu wzrokowego ze mną.
„Pani Harrison, to, co zamierzam pani przekazać, to poufne informacje, które Sarah upoważniła mnie udostępnić w nadziei na osiągnięcie porozumienia pozwalającego uniknąć procesu”.
„Słucham uważnie.”
„Zbrodnie Sary nie były w całości jej własnym pomysłem ani planem. Była do tego zmuszana i naciskana przez kogoś innego”.
Prawie wybuchnąłem śmiechem.
„Zmuszona? Przez kogo dokładnie?”
„Jej poprzedni chłopak, zanim poznała Thomasa. Sarah była w związku przed Thomasem z mężczyzną o imieniu Derek Stone. Ich rozstanie było bardzo skomplikowane i chaotyczne”.
Chen wyciągnęła z biurka teczkę.
„Derek Stone to zawodowy oszust z historią wyrafinowanych oszustw finansowych w całym kraju. Wyszkolił Sarah w technikach kradzieży tożsamości i zmusił ją do ataku na swoją nową rodzinę, gdy zaczęła spotykać się z Thomasem, używając gróźb”.
„Dokładnie jak ją zmusił?”
„Szantaż i groźby. Derek ma kompromitujące informacje o przeszłości Sarah, które mogą zniszczyć jej małżeństwo z Thomasem i jej relacje z całą twoją rodziną”.
Wpatrywałem się w Chen, próbując zrozumieć tę absurdalną historię, którą mi opowiadała.
„Czyli Sarah dopuściła się przestępstw federalnych przeciwko siedmiu członkom rodziny, bo jej były chłopak ją do tego zmusił?”
„W zasadzie tak. Wysyłała Derekowi połowę wszystkiego, co ukradła, żeby nie wyjawił jej sekretów Thomasowi i twojej rodzinie”.
„O jakich sekretach mówisz?”
Chen zawahał się zanim odpowiedział.
„Sarah ma kartotekę kryminalną sprzed poznania Thomasa – kradzież tożsamości, oszustwo i kilka innych zarzutów. Odsiedziała dwadzieścia dwa miesiące w więzieniu w Kalifornii, zanim przeniosła się do Waszyngtonu i całkowicie odmieniła się jako inna osoba”.
Miałam wrażenie, że pokój wiruje wokół mnie.
„Tomasz nic nie wie o tej historii?”
Nikt w twojej rodzinie o tym nie wie. Sarah zmieniła całe nazwisko, przeprowadziła się do innego stanu i stworzyła zupełnie nową tożsamość, kiedy poznała Thomasa i zaczęła się z nim spotykać. Derek odkrył jej nowe życie i od tamtej pory ją wykorzystuje.
Rozparłam się na krześle, a w głowie kłębiły mi się myśli. Jeśli to rzeczywiście prawda, oznaczało to, że Sarah nie była po prostu zdesperowaną młodą matką, która podjęła złe decyzje. Była zawodową przestępczynią z bogatą historią oszustw, która skłamała na temat swojej tożsamości, żeby poślubić mojego syna.
„Pani Chen, dlaczego przekazuje mi pani te wszystkie informacje?”
„Bo Sarah jest przerażona, że jeśli sprawa trafi do sądu, Derek pojawi się jako świadek i ujawni całą jej przeszłość. Bardziej boi się, że Thomas odkryje jej prawdziwą tożsamość, niż tego, że trafi do więzienia za swoje zbrodnie”.
„I uważasz, że ta informacja powinna sprawić, że będę bardziej współczuł jej sytuacji?”
„Myślę, że to wyjaśnia, dlaczego podjęła takie, a nie inne decyzje. Sarah nie jest tak groźną przestępczynią, jak przedstawia ją prokurator. Sama jest ofiarą manipulacji Dereka”.
Wstałam, wzięłam torebkę i wyszłam.
„Pani Chen, proszę pozwolić mi sprawdzić, czy dobrze to rozumiem. Pani klientka jest skazaną przestępczynią, która skłamała co do swojej tożsamości, wyszła za mąż za mojego syna pod całkowicie fałszywymi pretekstami, popełniła przestępstwa przeciwko jego rodzinie, będąc szantażowaną przez swojego byłego chłopaka-przestępcę – i uważa pani, że to czyni ją bardziej godną współczucia i zasługującą na litość?”
„Pani Harrison, proszę…”
„Jedyne, co ta informacja mi mówi, to to, że Sarah jest bardziej wyrafinowaną przestępczynią, niż mi się wydawało, i że mój syn od sześciu lat mieszka z zupełnie obcą osobą”.
„Proszę, rozważ dokładnie to, co ci powiedziałem.”
„Rozważam natychmiastowy telefon do Thomasa i ostrzeżenie go, że jest mężem skazanej przestępcy, która kłamała na każdy temat”.
Chen szybko wstał, wyglądając na przestraszonego.
„Pani Harrison, to naruszałoby tajemnicę adwokacką. Udostępniłem te informacje w ścisłej tajemnicy.”


Yo Make również polubił
Nie wiedziałem o tym!
Położenie trądziku na twarzy pokazuje, na jaką chorobę chorujesz
W wieku 73 lat dzięki temu sposobowi udało mi się zregenerować stłuszczoną wątrobę, pozbyć się bólu stawów i artretyzmu, poprawić stan moich płuc i odzyskać energię.
Szok! Amerykańskie pancakes lepsze niż w restauracji! Sekretny przepis szefa kuchni ujawniony!