Tyler i Brittany planowali zakwestionować los na loterię. Znaleźliśmy ich SMS-y z dnia po mojej wygranej, w których omawiali, jak mogliby twierdzić, że los został zakupiony za pieniądze rodziny, a zatem powinien zostać podzielony między nich wszystkich. Brittany nawet sprawdziła prawników specjalizujących się w sporach dotyczących loterii.
Nie chcieli się tylko podzielić. Chcieli wziąć wszystko.
Co więcej, znaleźliśmy pamiętnik Denise. Podczas przeszukiwania ich domu w poszukiwaniu dokumentów finansowych moi prawnicy odkryli trzyletnie dzienniki, w których Denise dokumentowała każdą dostrzeżoną zniewagę, każdy moment, w którym czuła, że nie „szanuję rodziny” należnie. Były tam wpisy o tym, jak „ukradłem” im Tylera, jak uwięziłem go w ciąży, jak bliźniaki prawdopodobnie okażą się „wadliwe” z powodu mojej „gorszej genetyki”.
Czytanie tych wpisów przyprawiało mnie o mdłości, ale jednocześnie dawało niezbity dowód. To nie był konflikt rodzinny, który wymknął się spod kontroli. To był schemat nienawiści, który narastał latami i czekał na pretekst, by wybuchnąć.
Znaleźliśmy SMS-y między Lawrence’em i Tylerem, w których dyskutowali, jak przekonać mnie do podzielenia się pieniędzmi z loterii, przy czym Lawrence sugerował, że czasami „kobiety potrzebują stanowczej ręki”. Znaleźliśmy usunięte wiadomości Brittany do jej przyjaciółek, w których żartowała, że w końcu „pozbędzie się kopaczki złota” i mówiła o tym, co kupiłaby za swoją część pieniędzy z loterii.
Zaplanowali to. Może nie chodziło o konkretną przemoc, ale na pewno planowali zabrać mi pieniądze i rozważali użycie zastraszania, żeby to zrobić.
Proces trwał trzy tygodnie. Ława przysięgłych wysłuchała opinii biegłych lekarzy na temat śmierci mojej córki, o tym, jak uraz mojego brzucha spowodował odklejenie łożyska, które ją zabiło. Usłyszeli opinie psychologów na temat długotrwałego urazu, jakiego doznałam. Oglądali nagranie z Brittany w kółko.
Kiedy Robert wygłaszał mowę końcową, pokazał zdjęcie mojej córki Emmy — zmarłej bliźniaczki.
„Ta mała dziewczynka nigdy nie zaczerpnęła oddechu poza łonem matki, ponieważ te cztery osoby ceniły pieniądze bardziej niż ludzkie życie. Zaatakowali ciężarną kobietę. Śmiali się, gdy cierpiała. Próbowali ją okraść, gdy rodziła. A potem próbowali to ukryć”.
Ława przysięgłych przyznała mi 4 miliony dolarów: 3 miliony dolarów odszkodowania wyrównawczego i milion dolarów odszkodowania karnego. Sędzia dodał kolejne 300 000 dolarów kosztów sądowych.
Oczywiście rodzina Tylera nie miała 4 milionów dolarów, ale miała majątek. Mieli udziały w domach, kontach emerytalnych, firmie budowlanej, pojazdach.
Wzięliśmy wszystko.
Wszystko, co moglibyśmy legalnie wywalczyć.
Dom, który dzieliłam z Tylerem, ten, którego nazwisko widniało w akcie własności? Dostałam pełne prawo własności, a potem natychmiast go sprzedałam. Firma budowlana? Zlikwidowana, z majątkiem wyprzedanym. Dom Denise i Lawrence’a, który był ich własnością bez żadnych zobowiązań, został zajęty na poczet spłaty długu. Ich konta emerytalne, ich samochody, łódź Lawrence’a, z której był tak dumny, kolekcja biżuterii Denise – wszystko przepadło.
Sprzęt „influencerki” Brittany – jej lampy pierścieniowe, aparaty fotograficzne i laptop – został skonfiskowany i sprzedany. Jej samochód, jej markowe ubrania, wszystko.
Zająłem się nawet ich przyszłymi zarobkami. Zgodnie z wyrokiem mogłem zająć do 25% ich wynagrodzenia przez następne dwadzieścia lat lub do momentu spłaty pełnej kwoty, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej.
Rodzina Tylera przeszła drogę od wygodnej klasy średniej do absolutnej nędzy. Denise i Lawrence wylądowali w kawalerce w najgorszej dzielnicy miasta. Lawrence musiał podjąć pracę jako nocny sprzątacz w wieku sześćdziesięciu trzech lat. Denise pracowała w restauracji typu fast-food.
Brittany wróciła do nich po odbyciu kary więzienia, nie mogąc pozwolić sobie na własne mieszkanie. Jej konta w mediach społecznościowych zostały zawieszone po opublikowaniu filmu i choć wciąż zakładała nowe konta pod różnymi pseudonimami, w końcu ktoś ją rozpoznawał i donosił. Żaden uczciwy pracodawca nie chciał jej zatrudnić, gdy tylko wpisał jej nazwisko w Google.
Ale nadal nie byłem zadowolony.
Wziąłem wygraną na loterii, pieniądze z ugody i wszystko inne, co zebrałem, i coś z tego zbudowałem.
Założyłam fundację imienia Emmy, która pomaga kobietom w ciąży uciekać przed przemocą domową. Kupiłam budynek i przekształciłam go w schronisko. Zatrudniłam doradców, prawników i personel medyczny.
Fundacja Emmy Grace stała się jedną z najskuteczniejszych organizacji zajmujących się przemocą domową w stanie. Pomagaliśmy setkom kobiet każdego roku. Ratowaliśmy życie.
Zadbałem o to, aby wszyscy dokładnie wiedzieli, dlaczego to wszystko istnieje.
Historia Emmy była na naszej stronie internetowej, w naszych materiałach promocyjnych, w każdym przemówieniu, które wygłosiłam na zbiórkach funduszy. Moja córka zmarła, bo jej ojciec wybrał pieniądze ponad jej życie, bo jego rodzina uważała, że należy im się coś, co do niej nie należy. Ta fundacja istnieje po to, by żadna inna kobieta nie doświadczyła tego, co ja.
Nazwisko Tylera pojawiało się w każdym artykule. Każdy artykuł o fundacji wspominał o nim, jego matce, ojcu i siostrze. Ich zbrodnia podążała za nimi wszędzie.
Upewniłem się co do tego.
Kiedy nadeszła pierwsza rozprawa o zwolnienie warunkowe Tylera po dziesięciu latach odsiadki, byłem tam. Przyprowadziłem Lily, która miała teraz dziesięć lat i wyglądała dokładnie tak, jak wyglądałaby jej siostra bliźniaczka. Kazałem jej stanąć przed komisją ds. zwolnień warunkowych, podczas gdy ja przemawiałem.
„Ten człowiek zabił moją córkę” – powiedziałem. „Swoją córkę. Zabił ją, bo kazała mu matka, a on był zbyt słaby, żeby się jej przeciwstawić. Zabił ją dla pieniędzy. A teraz chce, żebyśmy uwierzyli, że się zrehabilitował, że wyciągnął wnioski”.
Pokazałam im listy, które Tyler pisał do mnie z więzienia – listy, w których prosił mnie o wycofanie pozwu cywilnego, o danie mu kolejnej szansy i o to, by pomyślał o naszej córce, która „potrzebuje ojca”.
„Nie wspomina o córce, którą zabił” – powiedziałem do zarządu. „Ani razu przez dziesięć lat listów nie wspomniał Emmy z imienia. Mówi o Lily, o swoich prawach jako ojca, o tym, ile wycierpiał. Ale Emma, dziecko, które przez niego umarło? Nie zasługuje na wzmiankę”.
Wniosek o zwolnienie warunkowe odrzucony.
Denise próbowała się ze mną skontaktować po wyjściu z więzienia. Wysyłała listy do mojego domu, próbowała do mnie dzwonić, a nawet raz pojawiła się w fundacji. Ochrona ją wyprowadziła, a ja złożyłem wniosek o nakaz sądowy.
W listach nie przeprosiła za to, co spotkało Emmę. Przeprosiła za „nieporozumienie” i wyraziła nadzieję, że uda nam się „to przezwyciężyć”, aby mogła zostać babcią Lily.
Oprawiłem jeden z tych listów i powiesiłem go w swoim biurze, aby przypominał mi, kim naprawdę byli ci ludzie.
Lawrence zmarł na zawał serca pięć lat po procesie. Tyler poprosił o pozwolenie na udział w pogrzebie. Złożyłem sprzeciw, który został odrzucony. Siedział w swojej celi, podczas gdy chowano jego ojca.
Denise wysłała mi list, w którym obwiniała mnie o śmierć Lawrence’a, twierdząc, że stres związany z utratą wszystkiego go zabił. Nie odpowiedziałem. Po prostu dodałem ten list do kolekcji w moim biurze.
Brittany próbowała odrodzić się w sieci pod innym pseudonimem, ale ktoś zawsze ją rozpoznawał. W końcu zdobywała niewielką grupę fanów, potem ktoś powiązał ją z filmem i wszystko znowu się waliło. Miała trzydzieści trzy lata i wciąż mieszkała z matką, pracowała za najniższą krajową, nie mogąc ułożyć sobie życia.
Co kilka lat Tyler ponownie starał się o zwolnienie warunkowe. I za każdym razem byłem przy nim, żeby upewnić się, że pozostanie dokładnie tam, gdzie jego miejsce.
Lily dorastała, wiedząc dokładnie, co stało się z jej siostrą – oczywiście stosownie do wieku. Nigdy nie ukrywałam przed nią prawdy. Kiedy miała siedem lat, posadziłam ją i wyjaśniłam, że jej ojciec skrzywdził mamę, gdy była w ciąży, i dlatego zmarła Emma.
„Czy on kiedyś wróci?” – zapytała, szeroko otwierając oczy.
„Nie, jeśli będę miał coś do powiedzenia w tej sprawie” – powiedziałem jej. „A zawsze będę miał coś do powiedzenia w tej sprawie”.
Fundacja prosperowała. Rozszerzyliśmy działalność do trzech lokalizacji, pomogliśmy tysiącom kobiet. Każda kobieta, która przekroczyła nasze progi, znała historię Emmy. Wiedzieli, co się dzieje, gdy zostajesz z kimś, dla kogo pieniądze są ważniejsze niż życie.
Niektórzy uważali, że jestem zbyt surowy. Spotykałem starych znajomych, którzy słyszeli o tej sprawie, i mówili coś w stylu: „Nie sądzisz, że już wystarczy?” albo: „Czy nie powinieneś spróbować wybaczyć dla dobra Lily?”.
Moja odpowiedź była standardowa.
„Pewien mężczyzna zabił moją córkę, bo jego matka chciała moich pieniędzy. Nie okazał skruchy, empatii ani ludzkiej przyzwoitości. Jego rodzina śmiała się, gdy rodziłam, filmowała moje cierpienie dla rozrywki i próbowała mnie okraść, gdy moje dziecko umierało. Dlaczego właściwie miałbym mu wybaczyć?”
Nigdy nie mieli dobrej odpowiedzi.
Drugie przesłuchanie Tylera w sprawie zwolnienia warunkowego po piętnastu latach faktycznie przyciągnęło uwagę mediów. Lokalny reporter napisał o nim artykuł, przedstawiając go jako nawróconego człowieka, który popełnił jeden straszny błąd. Przeprowadzili z nim wywiad w więzieniu, gdzie opowiadał o odnalezieniu Boga, o swoich wyrzutach sumienia i o tym, że chce być ojcem dla Lily.
Reporterka skontaktowała się ze mną, prosząc o komentarz. Zaprosiłem ją do fundacji, oprowadziłem po niej i przedstawiłem niektórym kobietom, którym pomogliśmy.
Potem pokazałem jej ten film. Jakimś cudem nigdy go nie widziała.
Siedziała w moim biurze i oglądała nagranie Brittany, widziała jak Tyler mnie uderzył, widziała jak upadam, słyszała komentarze jego rodziny.
Reporter zwymiotował w mojej łazience.
Jej historia znacząco się zmieniła. Stała się materiałem dowodowym na to, jak media czasami resocjalizują sprawców przemocy bez przeprowadzenia odpowiednich badań.
Wniosek Tylera o zwolnienie warunkowe został ponownie odrzucony.
Kiedy Lily skończyła szesnaście lat, zapytała, czy mogłaby spotkać się z Tylerem choć raz, pod nadzorem, żeby móc zadać mu pytania. Nie chciałam na to pozwolić. Wszystko we mnie krzyczało, żeby ją przed nim chronić. Ale moja terapeutka, dr Sarah Kim, powiedziała, że to może pomóc Lily zamknąć ten rozdział, że to jej wybór.
Tydzień przed planowaną wizytą prawie nie spałam. Ciągle wyobrażałam sobie, jak Tyler manipuluje Lily, gra ofiarę, nastawia ją przeciwko mnie.
Amanda powiedziała mi, że za dużo myślę, a Lily jest mądra i silna i zna prawdę.
„Ona widziała to wideo, Jess” – powiedziała Amanda. „Dokładnie wie, kim on jest”.
„Wiedza i doświadczenie to dwie różne rzeczy. Co, jeśli ją oczaruje? Co, jeśli zacznie myśleć, że przez te wszystkie lata byłam dla niego zbyt surowa?”
„A potem przypomnij jej, dlaczego byłaś dla niego taka surowa” – powiedziała Amanda. „Przypomnij jej o Emmie”.
Wieczorem przed wizytą Lily weszła do mojego pokoju. Miała na sobie naszyjnik, który podarowałem jej na piętnaste urodziny – delikatny złoty łańcuszek z dwoma splecionymi serduszkami symbolizującymi ją i Emmę.
„Czy jesteś zły, że chcę go zobaczyć?” zapytała, siadając na brzegu mojego łóżka.
„Nie jestem zły. Ja się boję.”


Yo Make również polubił
„Czy mogę tu usiąść?” zapytała dziewczyna z protezą nogi samotnego ojca w parku, a jego odpowiedź doprowadziła ją do łez.
10 rzeczy, które zmienią się, gdy stracisz rodziców
Jak odetkać zatkany odpływ? To łatwiejsze niż myślisz i każdy może to zrobić!
16 niezbędnych zasad mody dla stylowego wyglądu