Detektyw Chen przyjrzał się jej uważnie.
„To zależy od kilku czynników — ile wiedziałeś, kiedy się o tym dowiedziałeś i czy jesteś skłonny współpracować z nami w śledztwie”.
„Będę współpracować” – powiedziała Sophia natychmiast. „Powiem ci wszystko, co wiem”.
„Dobrze. Będziemy potrzebować szczegółowych oświadczeń dotyczących pańskich relacji z panem Castellano, jego działalności biznesowej, współpracowników i wszelkich rozmów, jakie pan przeprowadził na temat jego pracy”.
Przez kolejne trzy godziny detektyw Chen przesłuchiwał nas oboje. Sophia przekazała informacje o kontaktach biznesowych Dereka, jego zwyczajach podróżowania i metodach wyszukiwania potencjalnych celów. Podzieliłem się z nim wszystkim, czego dowiedziałem się o jego poprzednich ofiarach i próbach manipulowania mną.
„Pani Whitmore” – powiedziała detektyw Chen, szykując się do wyjścia – „być może powstrzymała go pani przed dodaniem kilku kolejnych ofiar do listy. Większość ludzi nie wpada na pomysł, żeby zbadać kogoś, kogo członek rodziny przyprowadza do domu”.
„Większość ludzi nie ma córek, które pojawiają się o 5:00 rano i domagają się śniadania” – odpowiedziałem.
Po wyjściu detektywa, Sophia i ja usiedliśmy na tarasie, oglądając zachód słońca. Oboje byliśmy emocjonalnie wyczerpani po tym, co odkryliśmy tego dnia.
„Mamo, jestem ci winna ogromne przeprosiny” – powiedziała w końcu. „Za to, że go tu przyprowadziłam, za to, jak cię traktowaliśmy, za wszystko”.
„Jesteś mi winna coś więcej niż przeprosiny, Sophio. Jesteś mi winna wyjaśnienie, jak mogłaś patrzeć, jak twój mąż traktuje mnie jak najemną pomoc i uważać, że to akceptowalne”.
„Wiem. Byłam tak pochłonięta poczuciem własnej wartości, byciem żoną kogoś odnoszącego sukcesy, że straciłam z oczu to, co słuszne”.
„Zawsze miałeś tendencję do skupiania się na pozorach” – powiedziałem. „Ale tym razem twoja słaba ocena sytuacji sprowadziła drapieżnika do mojego domu”.
„Jak to naprawić?”
Spojrzałam na moją córkę, kobietę, która całe dorosłe życie podejmowała impulsywne decyzje i oczekiwała, że inni poniosą konsekwencje.
„Zaczynasz od wzięcia odpowiedzialności za swoje wybory i ich wpływ na innych ludzi. A potem… a potem odkrywasz, kim chcesz być, kiedy nie próbujesz zaimponować komuś, kto cię wykorzystywał”.
Tego wieczoru Derek w końcu zadzwonił. Nie mój numer, ale Sophii. Spojrzała na mnie, zanim odebrała, a ja skinąłem głową.
„Włącz głośnik” – powiedziałem.
„Sophia, dzięki Bogu.”
W głosie Dereka słychać było panikę.
„Wszystko w porządku? Gdzie jesteś?”
„Wciąż jestem w domu mojej matki, Derek. Gdzie jesteś?”
„Jestem… jestem w Nevadzie. Posłuchaj, kochanie. Twoja matka opowiada policji kłamstwa na mój temat. Próbuje nam wpędzić w kłopoty”.
„Jakie problemy, Derek?”
„Złożyła jakieś fałszywe zawiadomienie, twierdząc, że oszukałem ludzi. To jest całkowicie zmyślone, ale muszę się trzymać z daleka, dopóki mój prawnik tego nie wyjaśni”.
„Derek” – powiedziała ostrożnie Sophia – „rozmawiałam dziś z Eleanor Patterson”.
Cisza.
„Derek, opowiedziała mi o swoim domu, o zaległych ratach. Opowiedziała mi o zajęciu nieruchomości.”
„Sophia, to skomplikowana sytuacja biznesowa. Warunki rynkowe były takie, że…”
„Derek” – powiedziałem, pochylając się w stronę telefonu. „Tu Patricia. Myślę, że powinieneś wiedzieć, że twoja żona postanowiła współpracować z policją w śledztwie”.
„Sophio, nie słuchaj jej. To mściwa staruszka, która próbuje zniszczyć nasze małżeństwo”.
„Nasze małżeństwo rozpadło się, gdy wykorzystałeś je do oszustwa” – odpowiedziała Sophia.
Poczułem przypływ dumy, widząc siłę w jej głosie.
„Sophia, proszę. Kocham cię. Damy radę to przetrwać”.
„Nie, Derek, nie możemy. Składam pozew o rozwód.”
Rozłączyła się i wyłączyła telefon.
„To było miłe” – powiedziała, zaskakując nas oboje.
„Dobrze. Powinno.”
Tego wieczoru, gdy przygotowywaliśmy się do snu, Sophia pomogła mi zabezpieczyć wszystkie drzwi i okna. Derek był teraz zdesperowany, a zdesperowani ludzie podejmują nieprzewidywalne decyzje. Ale ja się nie martwiłam. Derek przez tydzień myślał, że manipuluje bezradną kobietą w średnim wieku. Nie miał pojęcia, że ta bezradna kobieta w średnim wieku wyprzedzała go o trzy kroki od samego początku. Jutro przekona się, jak bardzo byłam do przodu.
Drugim błędem Dereka było niedocenienie tego, jak dokładnie dokumentowałem każdy aspekt jego pobytu w moim domu. Jego pierwszym błędem była próba oszukania mnie od samego początku, ale w pełni to zrozumiał dopiero znacznie później.
Następnego ranka, gdy Sophia spała, brałem udział w telekonferencji z detektywem Chenem, Haroldem Manningiem, moim księgowym, i Jennifer Walsh – byłą żoną Dereka – która przyleciała z San Diego specjalnie po to, by zeznawać przeciwko niemu.
„Patricio, zebrałaś niezwykłe dowody” – powiedziała Jennifer przez głośnik. „Chciałabym, żeby ktoś taki jak ty się mną opiekował, kiedy Derek niszczył mój biznes”.
„Co dokładnie zrobił twojej firmie cateringowej?” – zapytałem, choć już domyślałem się odpowiedzi.
„To samo, co próbował zrobić tobie. Przekonał mnie, żebym wykorzystał firmę jako zabezpieczenie pod to, co nazywał „pewną” inwestycją w nieruchomości. Kiedy inwestycja się nie powiodła – bo była zaprojektowana tak, żeby się nie powiodła – straciłem wszystko”.
Harold Manning, który podczas naszej rozmowy przeglądał dokumenty finansowe, odchrząknął.
„Pani Walsh, obserwowany przez nas schemat sugeruje, że niepowodzenia inwestycyjne Dereka nie były przypadkowe. Systematycznie przenosił aktywa z kont swoich ofiar do kontrolowanych przez siebie zagranicznych holdingów”.
„Masz na myśli, że celowo kradł pieniądze?”
„Mam na myśli, że prowadził wyrafinowaną operację defraudacji pod przykrywką legalnych usług inwestycyjnych” – powiedział Harold.
Głos detektywa Chena był ponury.
„Wykryliśmy podobne schematy u wszystkich dwunastu znanych ofiar. Dobra wiadomość jest taka, że mamy teraz wystarczająco dużo dowodów, aby postawić zarzuty federalne. Zła wiadomość jest taka, że większość skradzionych pieniędzy została przeniesiona poza nasz bezpośredni dostęp”.
„A co z obecną lokalizacją Dereka?” – zapytałem.
„Mamy ludzi obserwujących granicę Nevady, a jego karty kredytowe są monitorowane. Nie może ukrywać się w nieskończoność”.
Po zakończeniu rozmowy Sophia zeszła na dół i wyglądała, jakby niewiele spała.
„Jakieś wieści?”
„Twój mąż jest oficjalnie zbiegiem federalnym” – powiedziałem, nalewając jej kawę. „FBI wydało nakaz aresztowania dziś rano”.
„Więc to już naprawdę koniec”.
„Część kryminalna dopiero się zaczyna. Derek zostanie złapany, oskarżony i miejmy nadzieję, trafi do więzienia. Ale część osobista – radzenie sobie z byciem mężem oszusta – zajmie trochę czasu”.
„Mamo, mogę cię o coś zapytać?”
“Oczywiście.”
„Kiedy wiedziałeś na pewno, że Derek jest oszustem?”
Zastanawiałam się nad tym pytaniem, przygotowując jajecznicę na śniadanie.
„Szczerze mówiąc, w chwili, gdy zasugerował, że potrzebuję pomocy w zarządzaniu własnym życiem. Mężczyźni tacy jak Derek zawsze ujawniają się, zakładając, że kobiety są bezradne”.
„Ale dałem się nabrać.”
„Uległeś urokowi. To co innego.”
Nałożyłem jej jajka na talerz i usiadłem naprzeciwko niej.
„Derek jest świetny w sprawianiu, że ludzie czują się wyjątkowi, ważni, potrzebni. Chęć posiadania takich rzeczy nie jest głupotą”.
„To dlaczego nie dałeś się nabrać?”
„Ponieważ przez ostatnie pięć lat uczyłem się żyć z samym sobą. Kiedy ktoś się pojawia i mówi mi, że potrzebuję jego rady, moim pierwszym odruchem jest podejrzliwość, a nie wdzięczność”.
Sophia przez chwilę milczała, analizując to.
Nigdy nie mieszkałam sama. Zawsze miałam współlokatorów, chłopaków albo kogoś, kto podejmował ze mną decyzje – i właśnie na to liczył Derek.
Tego popołudnia mój spokojny dzień przerwał dźwięk samochodu na podjeździe. Ale to nie Derek wracał. To była czarna limuzyna z rządowymi tablicami rejestracyjnymi.
„Pani Whitmore.”
Do moich drzwi wejściowych podszedł wysoki mężczyzna w garniturze.
„Jestem agent Martinez z Zespołu Specjalnego FBI ds. Przestępstw Finansowych. Musimy z tobą porozmawiać o Dereku Castellano”.
Agentowi Martinezowi towarzyszyła kobieta, która przedstawiła się jako agentka Kim. Oboje zachowywali się z powagą, charakterystyczną dla osób zajmujących się poważnymi przestępstwami finansowymi.
„Derek skontaktował się z tobą wczoraj wieczorem, prawda?”
„Tak. Zadzwonił do mojej córki. Mamy nagraną rozmowę, jeśli będzie ci potrzebna.”
Agent Kim pochylił się do przodu.
„Właściwie chcielibyśmy, żebyś rozważył ponowny telefon do niego.”
„Jaki rodzaj połączenia?”
„Derek jest coraz bardziej zdesperowany. Jego zagraniczne konta zostały zamrożone. Jego znani współpracownicy są obserwowani, a jemu kończą się środki. Podejrzewamy, że może spróbować tu wrócić, żeby odzyskać coś, co zostawił”.
„Zostawił telefon komórkowy i trochę ubrań. Nic cennego.”
„Jesteś pewien?”
Agent Martinez wyciągnął tablet i pokazał mi zdjęcie.
„Czy to wygląda znajomo?”
To było zdjęcie mojego pokoju gościnnego, ale skupiające się na kącie, na który nie zwracałam zbytniej uwagi. Za ozdobną rośliną przy oknie, widać było coś małego i metalicznego.
„Co to jest?”
„Uważamy, że to przenośny dysk twardy zawierający dokumentację finansową i informacje o klientach z całej jego działalności. Jeśli mamy rację, urządzenie to zawiera dowody przestępstw popełnionych w wielu stanach, a być może i na arenie międzynarodowej”.
Wpatrywałem się w zdjęcie. Derek miał ukryte dowody oszustwa w moim domu.
„Musimy odzyskać ten dysk, ale jeśli po prostu przeszukamy twoją posesję, Derek będzie wiedział, że go znaleźliśmy. Wolelibyśmy, żeby sam po niego wrócił.”
„Chcesz użyć mojego domu jako przynęty?”
„Chcemy dać Derekowi możliwość dalszego obciążania się, próbując jednocześnie zniszczyć dowody”.
Sophia, która podsłuchiwała z progu kuchni, zrobiła krok naprzód.
„Agenci, moja matka zrobiła już wystarczająco dużo, żeby pomóc w tym śledztwie. Proszenie jej, żeby narażała się na niebezpieczeństwo, jest nierozsądne”.
„Pani Castellano” – powiedziała agentka Kim – „Derekowi grożą zarzuty federalne, za które grozi mu dwadzieścia lat więzienia. Jest na tyle zdesperowany, że zrobi wszystko, by uniknąć oskarżenia. Niezależnie od tego, czy zastawimy pułapkę, czy nie, i tak może tu wrócić”.
„Ale jeśli zastawimy pułapkę” – powiedziałem powoli – „będziesz na nią gotowy”.
“Dokładnie.”
Spojrzałam ponownie na zdjęcie, myśląc o przerażonym głosie Eleanor Patterson w telefonie i o zrujnowanym biznesie Jennifer Walsh. Derek przez lata systematycznie niszczył życie kobiet dla zysku.
„Co musiałbym zrobić?”
Agent Martinez przedstawił im plan. Zadzwoniłbym do Dereka i powiedział mu, że Sophia odeszła, że jestem sam i przestraszony, i że chcę się dogadać. Zasugerowałbym, że jeśli wróci cicho, żeby zabrać swoje rzeczy, rozważę dalszą współpracę z policją.
„Będzie podejrzliwy” – ostrzegł agent Kim. „Derek jest sprytny i wie, że już złożyłeś na niego skargę”.
„Ale jest też arogancki” – odpowiedziałem. „A aroganccy mężczyźni często wierzą, że potrafią wybrnąć z sytuacji, które przeraziłyby normalnych ludzi”.
„Jest jeszcze jedna sprawa” – powiedział agent Martinez. „Musisz mieć podsłuch podczas każdej rozmowy z Derekiem i ściśle przestrzegać naszych instrukcji. Żadnej improwizacji, żadnych prób konfrontacji z nim osobiście”.
Zastanowiłem się nad tym przez chwilę. Tydzień temu rozkoszowałem się spokojnymi porankami na tarasie, czytając książki i malując akwarele. Teraz agenci federalni prosili mnie o pomoc w schwytaniu zbiega w moim własnym domu.
„Kiedy zadzwonimy?” – zapytałem.
Tego wieczoru, gdy agenci FBI byli już rozstawieni na terenie mojej posesji, a w całym domu ukryty był zaawansowany sprzęt nagrywający, wybrałem numer Dereka.
„Patricio?”
Wydawał się zaskoczony i ostrożny.
„Derek, cieszę się, że odpowiedziałeś. Muszę z tobą porozmawiać.”
„Gdzie jest Sophia?”
„Wyszła dziś rano. Jest wściekła na nas oboje i nie chce mieć nic wspólnego z tą sytuacją”.
„Jaka sytuacja?”
„Policja ciągle do mnie dzwoni, pyta o ciebie, o twoją firmę. Derek, boję się. Nie rozumiem, co się dzieje”.
W jego milczeniu słyszałem obliczenia, gdy przetwarzał te informacje.
„Patricio, wiem, że to dla ciebie niezrozumiałe, ale policja wyolbrzymia wszystko, bo jest pod presją dokonywania aresztowań”.
„Ale Eleanor Patterson – kobieta, której dom…”
„Eleanor Patterson to zagubiona starsza kobieta, która nie rozumie skomplikowanych instrumentów finansowych. Policja wykorzystuje jej zagubienie, by zbudować sprawę, która nie istnieje”.
Mimo że wiedziałam, że Derek kłamie, byłam pod wrażeniem jego umiejętności zachowania całkowitej szczerości.
„Derek, chcę tylko, żeby to się skończyło. Nie chcę być uwikłany w sprawę sądową ani w proces. Chcę tylko odzyskać swoje spokojne życie”.
„Ja też tego chcę, Patricio. I myślę, że możemy to osiągnąć”.
“Jak?”
„Muszę wrócić do domu i zabrać rzeczy, które zostawiłem. Rzeczy osobiste, które należą do mnie. Jeśli uda mi się je odzyskać i po cichu odejść, całe to nieporozumienie może się wyjaśnić”.
“Gdy?”
„Dziś wieczorem. Późno – po zmianie dyżurów w policyjnych zespołach obserwacyjnych. Czy możesz się upewnić, że wszystkie drzwi są otwarte?”
Gdy odłożyłem słuchawkę, agent Martinez skinął głową z aprobatą.
„Doskonale. Będzie tu za dwie godziny. A potem… i wtedy przestępcza kariera Dereka Castellano dobiegnie końca”.
Ale czułem, że dzisiejsza wizyta Dereka ujawni coś więcej niż tylko jego desperację, by uniknąć sprawiedliwości. Mężczyźni tacy jak Derek zawsze mieli plany awaryjne i podejrzewałem, że za chwilę odkryjemy, jakie naprawdę były jego plany.
Derek przyjechał o 2:47 nad ranem i z mojego okna na piętrze obserwowałem, jak zbliża się do mojego domu niczym drapieżnik powracający na znane tereny łowieckie. Nie wyglądał na zdesperowanego uciekiniera. Wyglądał na pewnego siebie, zdeterminowanego – jak człowiek, który wciąż wierzy, że panuje nad sytuacją.
FBI umieściło mnie w sypialni z agentką Kim, podczas gdy agent Martinez i dwóch innych agentów czekało w ukryciu na dole. Moje zadanie było proste: pozwolić Derekowi odzyskać to, po co przyszedł, podczas gdy agenci wszystko nagrywali.
Ale obserwując Dereka, jak przechadza się po moim ogrodzie z tą drapieżną pewnością siebie, zdałem sobie sprawę, że FBI nie do końca rozumiało, z kim ma do czynienia. Derek nie był zwykłym oszustem, który popełnił kilka błędów. Był zawodowym przestępcą, który latami doskonalił swoje metody.
„Idzie do drzwi wejściowych” – szepnęła agentka Kim do radia.
Słyszałem klucz Dereka w zamku – zapasowy klucz, który Sophia dała mu pierwszego dnia tutaj. Zatrzymał go, kiedy uciekał, co oznaczało, że zawsze planował powrót.
„Patrycja.”
Głos Dereka dobiegł z mojego salonu.
„Patricio, jesteś obudzona?”
Zeszłam na dół w szlafroku i kapciach, odgrywając rolę przestraszonej kobiety, wdzięcznej za jego powrót. Derek stał w mojej kuchni, ale coś w nim było nie tak. Uroczy uśmiech zniknął, zastąpiony przez chłodną kalkulację.
„Derek, dzięki Bogu, że tu jesteś” – powiedziałem, zauważając, że agentka Kim podsłuchuje ze szczytu schodów. „Bardzo się bałem”.
„Naprawdę?”
Derek podszedł bliżej i dostrzegłem coś, co zmroziło mi krew w żyłach. Za paskiem miał zatknięty pistolet.
„Derek, chcę tylko, żeby ten koszmar się skończył.”
„Ja też, Patricio. Ja też.”
Ruszył w stronę pokoju gościnnego, lecz nagle się zatrzymał.
„Wiesz, myślałem o naszej dzisiejszej rozmowie. O tym, jak bardzo się boisz, jak bardzo chcesz, żeby to się skończyło”.
“Tak.”
„I coś sobie uświadomiłem. Wcale się nie boisz, prawda?”
Pytanie zawisło w powietrzu niczym pułapka, która ma zaraz zaskoczyć.
„Oczywiście, że się boję – policji, śledztwa…”
„Dochodzenie policyjne, które pan rozpoczął. Szczegółowa skarga, którą pan złożył. Biegły księgowy, którego pan zatrudnił.”
Głos Dereka był zupełnie spokojny, ale w jego oczach malowało się niebezpieczeństwo.
„Patricio, od dnia mojego przybycia prowadzisz grę.”
Słyszałem, jak Agent Kim porusza się na szczycie schodów, ale Derek stał między mną a jakąkolwiek drogą ucieczki.
„Nie wiem, co masz na myśli.”
„Myślę, że tak.”
Derek sięgnął do paska.
„Myślę, że wiesz dokładnie, co mam na myśli.”
Właśnie wtedy wszystko poszło nie tak z misternym planem FBI.
„Agenci federalni!”
Głos agenta Martineza dobiegł z drzwi kuchni.
„Ręce tam, gdzie mogę je widzieć!”
Derek obrócił się i jednym płynnym ruchem wyciągnął broń.
„Nie sądzę.”
„Derek, rzuć broń!”
Agentka Kim pojawiła się na szczycie schodów z wyciągniętą bronią.
„Nikt się nie rusza!” krzyknął Derek, machając bronią między dwoma agentami. „Patricio, pójdziesz ze mną do mojego samochodu i odjedziemy stąd”.
„Derek, nie bądź głupi” – powiedziałem, zaskakując się, jak spokojnie brzmiał mój głos. „Ten dom jest otoczony agentami”.
„Wtedy będą musieli patrzeć, jak umierasz, jeśli spróbują mnie powstrzymać”.
Agent Martinez powoli wychodził z kuchni, podczas gdy agentka Kim zamarła na szczycie schodów. Derek był przyparty do muru, co czyniło go jeszcze bardziej niebezpiecznym.
„Derek” – powiedziałem ostrożnie – „co właściwie myślisz, że chcesz tu osiągnąć?”
„Odzyskam to, po co przyszedłem, a potem ty i ja znikniemy, dopóki nie uda mi się zorganizować bezpiecznego wyjazdu z kraju”.
„A po co przyszedłeś?”
Derek się uśmiechnął. Po raz pierwszy odkąd go poznałam, wyraz jego twarzy był całkowicie szczery.
„Naprawdę myślałeś, że chodziło o ten dysk twardy, prawda? Ten dysk jest bezwartościowy. Wszystko, co ważne, jest przechowywane na zagranicznych serwerach, do których FBI nigdy nie uzyska dostępu”.
Derek wskazał pistoletem na mój salon.
„To, po co przyszedłem, jest warte o wiele więcej, niż jakieś dokumenty finansowe”.
“Co?”
„Ty, Patricio. Wróciłem po ciebie.”
Te słowa podziałały na mnie jak fizyczny cios.
„O czym mówisz?”
„Czy masz pojęcie, ile warte są twoje zeznania dla prokuratorów federalnych? Jesteś ich głównym świadkiem – ofiarą, która była na tyle mądra, żeby przejrzeć moją operację i na tyle odważna, żeby o tym donieść”.
Uśmiech Dereka stał się szerszy.
„Gdyby przydarzyło ci się coś tragicznego, cała ich sprawa ległaby w gruzach”.


Yo Make również polubił
Aromatyczna Potrawka z Kurczaka: Szybkie i Smaczne Danie na Każdą Okazję
5 naturalnych sposobów na Rimuovere i Pesticidi da Frutta en Verdura
Farmaceuta ujawnia dwa ostrzegawcze sygnały cichego zabójcy, które możesz zauważyć na swoich stopach
Kiedy ptak przylatuje do twojego domu, oznacza to, że wkrótce będziesz mieć… Zobacz więcej