Przyłożyłem się też bardziej do pracy w mojej firmie i zadbałem o to, żeby moje córki nigdy nie czuły się porzucone. Zatrudniłem nianię i zacząłem pracować dwa razy ciężej w biurze, żeby nie musieć przenosić biura do domu. A jak tylko wrócę do domu, cały czas będę spędzał z córkami.
Moi rodzice bardzo mi pomagali, a czasami nawet teściowie próbowali pomagać, ale ograniczali się do minimum, prawdopodobnie ze wstydu za to, co zrobiła ich córka. To oni płacili comiesięczne raty alimentów i wiedziałem o tym, bo z tego, co słyszałem, Amanda przepalała wszystkie pieniądze na wycieczki do egzotycznych miejsc w luksusowych hotelach.
Teraz, gdy nie miała już rodziny, o której mogłaby myśleć, mogła wydawać wszystkie pieniądze na takie bzdury i nikt by nie mrugnął okiem.
Wychowałam moje dzieci najlepiej, jak potrafiłam, i teraz mam dwie słodkie, posłuszne i urocze córeczki, które kochają mnie i siebie nawzajem. Jesteśmy rodziną, jakiej potrzebujemy.
Prawie całkowicie wyrzuciłam z głowy moje małżeństwo, bo sama myśl o nim była po prostu irytująca. Zapłaciłam też składki w pracy, więc teraz jestem w świetnej sytuacji i zarabiam dwa razy więcej niż wcześniej. Od dwóch lat radzę sobie świetnie i myślałam, że nie mam się już o co martwić – aż do zeszłego tygodnia.
Amanda w końcu się pojawiła po prawie 3 latach nieobecności.
Moje dzieci i ja byliśmy w domu, bo była niedziela. Mamy teraz wystarczająco dużo pieniędzy, żeby kupić własny dom, ale zostałem w tym samym mieszkaniu, ponieważ naprawdę kocham to miejsce i jest dogodne dojazdy do pracy. Najwyraźniej powinienem był się przeprowadzić, bo niestety, ponieważ zostałem w tym samym miejscu, Amanda wiedziała, gdzie mnie znaleźć.
Tego dnia po prostu pojawiła się w naszych drzwiach zupełnie niespodziewanie i chyba widok jej po prawie trzech latach musiał mnie zatkać. Przez pierwsze kilka sekund żadne z nas się nie odezwało, ale chłonąłem jej wygląd – ten szalenie wielki bukiet czerwonych róż, który trzymała w rękach, i sposób, w jaki się uśmiechała ze łzami w oczach.
Możecie mnie nazwać bezdusznym, ale nie poczułem się poruszony ani wzruszony. Czułem do niej tylko czystą nienawiść.
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, zatrzasnęłam drzwi z takim impetem, że przysięgam, że poczułam drżenie podłogi. Kazałam dzieciakom wejść do środka, bo wiedziałam, że będzie próbowała mnie do czegoś przekonać, a ja nie miałam zamiaru ich uspokajać.
Cała nienawiść, ból i złość we mnie kipiały, i nie chciałam, żeby moje dzieci były świadkami tej okropnej kłótni, która miała się zaraz wydarzyć.
I rzeczywiście, gdy tylko kazałam dzieciom wyjść, Amanda zaczęła marudzić, że to nie jest powitanie, jakiego się spodziewała. Słyszałam, że bardzo się stara, żeby nie płakać, ale tak naprawdę to tylko jeszcze bardziej mnie wkurzało.
To ona przez lata znęcała się nad mną, a teraz ma czelność płakać i zachowywać się jak ofiara.
Następnie powiedziała mi, że wróci, aby przeprosić i powiedzieć, że żałuje wszystkiego, co zrobiła w przeszłości, ale teraz chce po prostu odzyskać swoje dawne życie.
Byłem w szoku, ale pozwoliłem jej mówić dalej, bo jakaś część mnie chciała usłyszeć te przeprosiny, czy cokolwiek to miało być. Bo minęły trzy lata i nigdy nie miałem żadnego zamknięcia. Wyrzuciłem to z głowy, ale ponowne spotkanie z nią przypomniało mi to wszystko i chyba w jakiś chory sposób naprawdę cieszyłem się z okazji, żeby pokazać jej jej miejsce – żeby wiedziała, że wszystkim będzie lepiej bez niej i że nikt za nią nie tęskni pod jej nieobecność.
Przez kilka minut opowiadała o tym, jak dobrze się bawiła przez ostatnie parę lat, ale pod koniec dnia czuła się po prostu pusta, bo nie miała do kogo wracać do domu, oprócz pustych pokoi hotelowych.
Przyznała, że przez ostatnie kilka miesięcy czuła, że czegoś jej brakuje, i w końcu podjęła trudną decyzję o powrocie i przeprosinach, aby w końcu móc to naprawić.
Najwyraźniej entuzjazm związany z podróżowaniem i odkrywaniem życia z nową grupą przyjaciół opadł po kilku miesiącach, ale nadal trzymała się tego stylu życia, bo bała się powrotu. Czuła, że skoro poświęciła wiele dla tego życia, musi się mu całkowicie poświęcić. Ale teraz nie wyobrażała sobie powrotu i pragnęła po prostu odzyskać dawne życie.
Im więcej mówiła, tym bardziej miałem ochotę otworzyć drzwi i uderzyć ją w tę głupią twarz tak mocno, jak tylko potrafiłem.
Nie mogłam już znieść jej bzdur, więc powiedziałam jej, żeby zostawiła nas w spokoju i że nie chcę jej widzieć ani z nią rozmawiać.
Ale Amanda, jak to Amanda, wierzyła, że może zmienić moje zdanie, jeśli będzie dalej paplać, stanie za drzwiami i błagać mnie, żebym do niej wrócił.
Po pewnym czasie zaczęło mi to działać na nerwy. Musiałam też wyprowadzić dzieci z pokoju, żeby podać im kolację. Więc po prostu wybiegłam za drzwi i krzyknęłam, że nie jesteśmy już jej rodziną, więc musi już iść.
Myślę, że to ją zszokowało, bo później już jej nie słyszałem.
Gdy tylko dałam dzieciom obiad, zadzwoniłam do mojego prawnika i opowiedziałam mu o wszystkim, co się wydarzyło – na wszelki wypadek. Następnie zadzwoniłam do rodziców i opowiedziałam im o wizycie Amandy, o tym, co ona powiedziała, a potem o tym, co powiedziałam ja. Zapewnili mnie, że postąpiłam właściwie w tych okolicznościach i że nie mam się o co martwić.
Nie zadzwoniłam do teściów, bo nie wiedziałam, co im powiedzieć na ten temat, a jestem pewna, że i tak dowiedzieliby się później od córki. Ale gdy tylko skończyłam te rozmowy, zadzwonił do mnie Richard.
Ponieważ to on poinformował mnie o prawdziwym powodzie odejścia Amandy tyle lat temu, odebrałem. Miałem przeczucie, że powie mi coś o Amandzie – i miałem rację.
Gdy tylko odebrałem telefon, zapytał mnie, czy Amanda już przyszła, a gdy odpowiedziałem, że tak, powiedział mi, że jego kuzyn zadzwonił do niego, aby powiedzieć mu, dlaczego.
Richard i ja jesteśmy naprawdę bliskimi przyjaciółmi i zawsze nimi byliśmy — nawet pomijając sytuację z Amandą, w której był dla mnie ważnym źródłem informacji o niej, dzięki swojemu kuzynowi.
Po tym, jak opowiedział mi o tym, co jego kuzynka powiedziała mu wiele lat temu, powiedział kuzynce, że jeśli dowie się czegoś o Amandzie, ma się do niej zgłosić, bo to mnie oszukała.
Kiedy jego kuzyn się o mnie dowiedział, chyba przestał być dumny z tego, że nawrócił Amandę. Ale nie winię go. Winę Amandę za to, że tak łatwo na nią wpłynąć.
Jego kuzyn obiecał nam, że będzie nas informował o jej losach, a nawet kiedyś się do mnie odezwał, żeby mnie przeprosić, kiedy się o mnie dowiedział. Wybaczyłam mu, bo nigdy nic do niego nie miałam, ale nie jesteśmy przyjaciółmi ani nic w tym stylu.
Mówił Richardowi, co porabia Amanda, dzięki czemu wiedziałem, co robiła, odkąd zablokowała mnie po rozwodzie. I tak kuzyn Richarda skontaktował się z nim, żeby powiedzieć mu prawdę o tym, dlaczego Amanda wróciła, a on przekazał tę informację mnie.
Ich grono znajomych wymieniało się wiadomościami grupowymi od momentu, gdy się poznali, a kilka godzin przed tym, jak Amanda pojawiła się w moich drzwiach, wysłała wszystkim wiadomość tekstową o tym, co zamierzała zrobić.
Dziewczyny okazały jej wsparcie, ale Amanda najwyraźniej ostro je skrytykowała za to udawane wsparcie.
Powiedziała wszystkim innym dziewczynom, że czuje się przez nie oszukana, bo zostawiła za sobą całe swoje dotychczasowe życie, ale one ją zdradziły, wchodząc z nimi w związki na przestrzeni lat. Teraz była jedyną idiotką, która zostawiła męża i dzieci, żeby podróżować i dobrze się bawić ze swoimi córkami.
Pozostałe dziewczyny, które zresztą teraz już się z kimś spotykały, powiedziały jej, że niesprawiedliwie byłoby oczekiwać, że będą trzymać się jednej szkoły myślenia przez całe życie — zwłaszcza że wymyśliły tę ideologię o nieustępliwości i takich tam rzeczach, gdy miały po dwadzieścia kilka lat i były jeszcze stosunkowo młode.
Ale w tej chwili większość dziewcząt zbliżała się do trzydziestki i nie chciała już takiego stylu życia. Kilka z nich było już w poważnych, zaangażowanych związkach, które trwały już ponad rok, a jedna z nich była nawet zaręczona.
Więc wszystko, o czym kiedyś tak dużo mówili, właśnie wyleciało przez okno. A jedyną osobą, która teraz cierpiała, była Amanda, bo była jedyną dziewczyną na tyle głupią, żeby


Yo Make również polubił
Jakie są pierwsze objawy choroby Lou Gehriga?
CIASTO EKLAROWE BEZ PIECZENIA
Baby Lemon Impossible Pies – Cytrynowe Mini Cuda!
Ziarna i migdały w piekarniku