Tata usunął moje portfolio programistyczne w noc przed rozmową o pracę marzeń. „Kobiety nie potrafią programować, przestańcie nas ośmieszać” – powiedział. Mama się zgodziła: „Technologia jest dla prawdziwych mężczyzn, takich jak twój brat”. NIE MIALI POJĘCIA, CO ZROBIŁEM – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Tata usunął moje portfolio programistyczne w noc przed rozmową o pracę marzeń. „Kobiety nie potrafią programować, przestańcie nas ośmieszać” – powiedział. Mama się zgodziła: „Technologia jest dla prawdziwych mężczyzn, takich jak twój brat”. NIE MIALI POJĘCIA, CO ZROBIŁEM

Ale postanowiłem pójść dalej.

W ciągu pozostałych godzin przed rozmową stworzyłem coś nowego — czwarty projekt, który miał udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że to ja jestem autorem tego dzieła.

„Buduję demonstrację bezpieczeństwa” – powiedziałem mojemu zespołowi. „Używam keyloggera, którego mama zainstalowała na moim laptopie”.

Oczy Sary rozszerzyły się.

„Ich broń obrócisz przeciwko nim”.

„Lepiej” – powiedziałem. „Stworzę narzędzie edukacyjne, które pokaże, jak działają keyloggery, jak je wykrywać i jak się przed nimi chronić. Jako studium przypadku wykorzystam prawdziwy program szpiegujący mamy, wraz z sygnaturami czasowymi pokazującymi, kiedy został zainstalowany i jakie dane zebrał”.

Dawid się roześmiał.

„To genialne. Dowodzi, że jesteś prawdziwym deweloperem, jednocześnie ujawniając, co zrobili.”

Przez kolejne dwie godziny programowałem z furią, jakiej nigdy wcześniej nie czułem. Projekt okazał się strzałem w dziesiątkę – kompleksowe narzędzie do analizy bezpieczeństwa, które potrafiło wykrywać i neutralizować różne rodzaje oprogramowania szpiegującego. Dołączyłem szczegółowy dokument techniczny, w którym wyjaśniłem luki w zabezpieczeniach umożliwiające instalację takiego oprogramowania i sposoby zabezpieczenia systemów przed nimi.

O 5:30 rano, gdy słońce zaczynało wschodzić nad Denver, Tyler zadzwonił do mnie. W jego głosie słychać było panikę.

„To, co wysłałem Morrisonowi, nie działa” – powiedział. „Wszystkie linki są nieaktywne. Napraw je. Natychmiast”.

„Nie mogę ich naprawić, Tyler” – powiedziałem. „To były moje repozytoria. Usunąłeś je, pamiętasz?”

„Ale złożyłem wniosek z tymi linkami” – powiedział. „Zespół Morrisona je sprawdzi”.

„To brzmi jak twój problem, nie mój” – odpowiedziałem.

Następnie zadzwonił tata, krzycząc tak głośno, że musiałam odsunąć telefon od ucha.

„Sabotowałeś swojego brata! Zniszczyliśmy te repozytoria, a ty jakimś cudem je odzyskałeś, tylko po to, żeby ośmieszyć Tylera!”

„Nikogo nie sabotowałem” – powiedziałem. „Tyler przesłał linki do moich repozytoriów, które potem usunąłeś. Fakt, że udało mi się odzyskać własną pracę, nie zmienia faktu, że Tyler próbował ją ukraść”.

„Zapłacisz za to” – zagroził tata. „Dopilnuję, żeby Morrison dokładnie wiedział, jakim jesteś człowiekiem”.

„Proszę bardzo” – powiedziałem i się rozłączyłem.

Sarah, David i Marcus spojrzeli na mnie z troską.

„Postarają się zniszczyć twój wywiad” – ostrzegła Sarah.

Uśmiechnąłem się po raz pierwszy odkąd moja rodzina wtargnęła do mojego mieszkania.

„Niech spróbują” – powiedziałem. „Mam coś, czego oni nie mają”.

„Co to jest?” zapytał Dawid.

„Prawdę” – powiedziałem. „I umiejętność kodowania”.

O siódmej rano wziąłem prysznic, włożyłem nowy garnitur i przygotowałem się do najważniejszej rozmowy kwalifikacyjnej w moim życiu. Sarah, David i Marcus nalegali, żeby mnie tam zawieźć – mały konwój wsparcia, który miał stanowić przeciwwagę dla rodziny, która próbowała mnie zniszczyć.

Przemierzając poranny ruch w Denver, myślałem o Tylerze, prawdopodobnie gorączkowo szukającym w Google, jak programować, próbującym zapamiętać terminy programistyczne, których nie rozumiał. Myślałem o tacie, wściekłym, że jego wpływy nie mogły kupić wiedzy syna. Myślałem o mamie, która złamała prawo federalne, żeby ukraść moje hasła, przekonana, że ​​mi pomaga.

Ale przede wszystkim myślałem o kodzie, który napisałem. O problemach, które rozwiązałem. O systemach, które zbudowałem.

Mogliby usuwać repozytoria, niszczyć sprzęt i grozić mi kłamstwami.

Ale nie mogli usunąć wiedzy.
Nie mogli zniszczyć możliwości.
Nie mogli ukraść tego, co uczyniło mnie programistą.

Wywiad miał trwać dziewięćdziesiąt minut i byłem gotowy.

Dotarłem do siedziby Space Forward Technologies o 8:45, piętnaście minut przed planowaną rozmową kwalifikacyjną. Budynek był lśniącym świadectwem innowacyjności – dwadzieścia pięter ze szkła i stali sięgających nieba. Odpowiednie dla firmy zajmującej się satelitami.

Sarah, David i Marcus czekali w kawiarni w lobby – mój osobisty zespół wsparcia, gotowy, gdybym ich potrzebował.

Sandra Williams, menedżerka ds. rekrutacji, z którą korespondowałam, powitała mnie w recepcji. Była kobietą po czterdziestce, o bystrym spojrzeniu i ciepłym uśmiechu, osobą emanującą kompetencją i inteligencją.

„Lacy Peterson” – powiedziała, ściskając mi mocno dłoń. „Czekałam na to z niecierpliwością. Twoje portfolio jest imponujące. Nie mogę się doczekać, żeby omówić twój algorytm optymalizacji trajektorii”.

Gdy szliśmy do windy, wspomniała mimochodem: „Chciałabym, żebyś wiedział, że James Morrison dołączy do nas na rozmowie kwalifikacyjnej. Zazwyczaj nie bierze udziału w rozmowach kwalifikacyjnych z programistami, ale twoja praca przykuła jego uwagę”.

Poczułem skurcz w żołądku. James Morrison był legendą branży technologicznej, kimś, kto zbudował wiele odnoszących sukcesy firm i słynął z błyskotliwego umysłu i wysokich standardów. Fakt, że był na tyle zainteresowany, by przyjść na moją rozmowę kwalifikacyjną, był zarówno ekscytujący, jak i przerażający.

Sala konferencyjna na piętnastym piętrze miała okna sięgające od podłogi do sufitu, z których roztaczał się widok na Góry Skaliste. Morrison już tam był, wysoki mężczyzna po pięćdziesiątce, o srebrnych włosach i intensywnie niebieskich oczach. Wstał, kiedy weszliśmy, co mnie zaskoczyło.

„Pani Peterson, jestem James Morrison” – powiedział, ściskając mi dłoń. „Dziękuję za przybycie”.

Usiedliśmy przy eleganckim stole konferencyjnym, a Sandra otworzyła laptopa.

„Zanim zaczniemy omawiać twoje kwalifikacje techniczne, musimy omówić coś nietypowego, co wydarzyło się dziś rano” – powiedziała.

Serce mi zamarło. Czy tata już się z nimi skontaktował?

Morrison obrócił laptopa w moją stronę.

„Otrzymaliśmy dziś rano o szóstej interesujące zgłoszenie od niejakiego Tylera Petersona, podającego się za syna Harolda Petersona. Czy jesteście spokrewnieni?”

„To mój brat” – przyznałem.

„Jego portfolio było identyczne z twoim” – powiedział Morrison. „Te same projekty. Ten sam kod. Nawet te same nazwy zmiennych i komentarze. Ale kiedy próbowaliśmy zweryfikować jego pracę trzydzieści minut temu, wszystko zniknęło. Martwe linki. Usunięte repozytoria”.

Sandra dodała: „Potem, około siódmej rano, wasze repozytoria wróciły z czymś nowym – projektem bezpieczeństwa, którego nie było wczoraj. Został on przesłany z sygnaturami czasowymi wskazującymi, że został utworzony między trzecią a piątą rano”.

Wziąłem głęboki oddech.

„Powinienem wszystko wyjaśnić” – powiedziałem.

Morrison odchylił się na krześle.

„Proszę, zrób to. Mamy czas.”

Więc opowiedziałem im wszystko. O seksizmie, z jakim spotkałem się ze strony rodziny. O historii Tylera i jego kradzieży kredytów. O wydarzeniach z poprzedniej nocy. O zniszczeniu mojej pracy. O tajnym systemie kopii zapasowych. O procesie odzyskiwania danych. O demonstracji bezpieczeństwa, którą stworzyłem na przykładzie oprogramowania szpiegującego mamy.

Sandra nagrywała rozmowę za moją zgodą, a jej wyraz twarzy stawał się coraz bardziej zszokowany z każdym ujawnionym faktem. Twarz Morrisona zmieniła wyraz z zaciekawionego na zaniepokojony, a potem na coś mroczniejszego, czego nie byłem w stanie rozszyfrować.

Kiedy skończyłem, Morrison znów włączył laptopa.

„Twój ojciec od dwóch lat usilnie zabiega o spotkanie ze mną w sprawie kontraktu na infrastrukturę” – powiedział. „Dziś rano o 7:30 wysłał mi tego e-maila”.

Pokazał mi ekran.

E-mail od taty był długi i jadowity. Twierdził, że jestem niezrównoważony psychicznie. Że od lat kradłem pracę Tylera. Że jestem patologicznym kłamcą, którego zwolniono z poprzedniej pracy za niekompetencję. Zaoferował „darowiznę” w wysokości 50 000 dolarów na rzecz fundacji charytatywnej Space Forward, jeśli Morrison zatrudni Tylera zamiast mnie, nazywając to „gestem przyszłej współpracy”. E-mail kończył się groźbą podjęcia kroków prawnych, jeśli mnie zatrudnią, twierdząc, że ukradłem zastrzeżony kod od Peterson Construction.

„Dzwonił też dziś rano sześć razy na mój prywatny telefon komórkowy” – dodał Morrison. „Nie wiem, skąd zdobył ten numer. Zostawiał coraz bardziej agresywne wiadomości głosowe”.

Moja twarz płonęła ze wstydu.

„Bardzo mi przykro” – powiedziałem. „Nie miałem pojęcia, że ​​on…”

Morrison podniósł rękę.

„Pani Peterson, nie jest pani odpowiedzialna za zachowanie ojca” – powiedział. „Ale muszę wiedzieć. Czy cokolwiek z tego, co powiedział, jest prawdą?”

„Nie” – powiedziałam stanowczo. „Mogę wszystko udowodnić. Mój przyjaciel Marcus Thompson dokumentuje moją przygodę z kodowaniem od sześciu miesięcy w swoim filmie dokumentalnym o kobietach w STEM. Ma nagranie, na którym piszę te projekty. Moja historia commitów pokazuje, że pracuję nad nimi konsekwentnie od dwóch lat. Luki w zabezpieczeniach w kodzie przesłanym przez Tylera dowodzą, że nie rozumie on podstawowych pojęć programistycznych”.

Sandra wyświetliła kod na ekranie.

„A propos” – powiedziała – „zadzwoniliśmy do Tylera trzydzieści minut temu na badanie techniczne, ponieważ twierdził, że to jego projekty. Poprosiliśmy go o wyjaśnienie algorytmu optymalizacji trajektorii”. Uśmiechnęła się lekko. „Powiedział, że wykorzystuje on „elementy komputerowe”, żeby satelity leciały szybko. Kiedy zapytaliśmy o zasady matematyczne, odpowiedział, że „materiał matematyczny jest w to zaangażowany”.

Mimo wszystko, prawie zrobiło mi się żal Tylera.

Prawie.

Morrison wstał i podszedł do okna, patrząc na góry.

„Założyłem tę firmę, ponieważ moja córka spotkała się z podobną dyskryminacją w branży lotniczej” – powiedział. „Jest genialna. Ma doktorat z MIT. Ale ciągle jej powtarzano, że kobiety nie mają miejsca w inżynierii lotniczej. Teraz kieruje naszym działem projektowania satelitów i ma trzy patenty”.

Odwrócił się do mnie.

„Twój algorytm optymalizacji trajektorii jest nie tylko dobry” – powiedział. „Jest rewolucyjny. Sposób, w jaki wykorzystałeś uczenie przez wzmacnianie do przewidywania wzorców odłamków, minimalizując jednocześnie zużycie paliwa, mógłby zaoszczędzić nam miliony na satelitę. Opracowany przez ciebie protokół bezpieczeństwa rozwiązuje problemy związane z zagrożeniami kwantowymi, którymi martwimy się od lat. A system przetwarzania danych w czasie rzeczywistym? Moglibyśmy go wdrożyć natychmiast”.

Sandra dodała: „Demonstracja bezpieczeństwa, którą zbudowałeś dziś rano, wykorzystując oprogramowanie szpiegujące twojej matki, pokazuje innowacyjne myślenie i praktyczne rozwiązywanie problemów w ekstremalnej presji. Właśnie tego szukamy”.

Morrison wrócił na swoje miejsce.

„Zadajmy kilka pytań z prawdziwego wywiadu technicznego” – powiedział. „Chcę się upewnić, że rozumiesz swój kod”.

Przez następne dziewięćdziesiąt minut wypytywali mnie o wszystko – o złożoność algorytmów, projektowanie systemów, zasady bezpieczeństwa, dowody matematyczne. Odpowiadałem na każde pytanie, pisałem kod na tablicy, wyjaśniałem swoje decyzje projektowe. Kiedy Morrison poprosił mnie o optymalizację funkcji w czasie rzeczywistym, nie tylko ją zoptymalizowałem, ale także zasugerowałem trzy różne podejścia w zależności od przypadku użycia.

Na koniec Morrison spojrzał na Sandrę.

„Co o tym myślisz?” zapytał.

„To najlepsza kandydatka, jaką przesłuchaliśmy w tym roku” – powiedziała Sandra bez wahania.

Morrison skinął głową.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

8 typowych błędów w pielęgnacji roślin Aloe Vera

Umieść roślinę w warunkach słabego oświetlenia. Rośliny aloesu wymagają jasnego, pośredniego światła słonecznego, aby dobrze się rozwijać. Jeśli umieścisz roślinę ...

Jeśli masz tę roślinę w domu, masz skarb

Suszony lub świeży oregano można dodawać do różnych potraw, takich jak sosy do makaronu, sałatki i dania mięsne. Herbata z ...

Połóż 1 liść laurowy na stopach, a nie będziesz musiał wydawać więcej pieniędzy.

Naturalne: Bez chemikaliów i skutków ubocznych. Ekonomiczne: Liście laurowe są niedrogie i łatwo dostępne. Wszechstronny: Odpowiedni do wszystkich rodzajów bólu ...

NIGDY NIE ZOSTAWIAJ ŁADOWARKI W GNIAZDKU BEZ TELEFONÓW: UJAWNIĘ 3 GŁÓWNE POWODY

Ryzyko pożaru: w przypadku nagłych skoków napięcia ładowarka, która jest stale podłączona do sieci, może się przegrzać do tego stopnia, ...

Leave a Comment